Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Niewiem,czymisiętouda–wydukałamiodsunęłamsięodniej.
–Całyczasbędęprzytobie.
–Dziękuję–powiedziałamniemalszeptem,bostraciłamcałąsiłę.
Wypowiedzenietegojednegosłowakosztowałomnieresztkipokładów
energii.
–Niemusiszmizatodziękować.–Potarłamojeramiona
iprzywołałanatwarzjedenzjejnajpiękniejszychuśmiechów.
–Tocobyśchciaładziśobejrzeć?
–Może„Niezgodną”?–Widziałam,jakoczyMinniezalśniły
namojesłowa.Tenfilmbyłnaszymnowymodkryciem,choćzostał
nakręconyjużkilkalattemu.
–Dobrywybór–stwierdziłaiklasnęławdłonie.–Idęzrobić
popcorn–rzuciła,anastępniezniknęłapoto,bychwilępóźniejwrócić
dosalonuzmiskąpełnąsmakołyku.
Uwielbiałamto,żetaksięomniemartwiłaizawszestarałasię
wyciągnąćmniezdołka.Ichoćbyłomicholernieciężko,
towiedziałam,żeudamisięjakośtoprzetrwać.Przetrwaćtenczasbez
Riona.