Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
serce.
***
TakwogóletoSokratesGredisbyłprofesorem
doktoremhabilitowanym,którydokońcakwietnia
zeszłegorokuwykładałfilozofięnauniwersytecie.
Jednakjaktylkozaczęłosięrobićgorąco,wziąłurlop
iprzebywałnanimdochwili,gdydomiasta
wkroczyłykolumnyuzbrojonychpozębybojówkarzy.
WiększośćznichwidziałaZporazpierwszywżyciu.
Twierdzili,żeobrońcamimiasta,chociażwszystko
wokółniezbicieświadczyłoookupacji.Idefactoniczym
innymniebyło.
Gredisprzyjrzałsięuważnieatmosferzepanującej
nawiecachpodbudynkiemadministracjiobwodowej,
poobserwowałpoczynaniamiejscowychwładzimilicji
ipoupływiekiludnizłożyłwymówienie.Pracowaćjako
filozofpodrządamibandytówniemógłiniechciał.
Ukrainękochał,choćzpewnąrezerwą.Zaś„ruskiego
mira”[9],jakkażdyinteligentnyczłowiek,adotegosyn
osobyrepresjonowanej,poważniesięobawiał.Ponadto
cośmumówiło,żepensjafilozofomwZniebędziejuż
wypłacanaztakąregularnością,jakwcześniej.
Aiwpoważaniubędzietuodtądfilozofiadość
szczególnegotypu.
Zresztą,Grediszupełnieniemiałbygdziesiępodziać,
gdybyopuściłZ.Pieniędzypotrzebnych
naprzeprowadzkęnigdynieuzbierał.Pewne
oszczędności,masięrozumieć,były.Jednakpodjego
opiekąpozostawałaLiza,przedziwna,chorobliwaistota,
spadekpozmarłejsiostrzeAnnie.
Mniejwięcejdziesięćlatprzedśmiercią
taadoptowaładorosłąjużwówczasdziewczynę
zośrodkadladziecispecjalnejtroski.Agdy