Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
8
Najpierwtrzebasięurodzić
powinnisobiezdawaćsprawę,żepoznawaniejedyniewspółczesnychaspek-
tówbadanegozjawiskajestniepełne.Wiedzaspołecznaograniczonajedynie
dowspółczesnościmusibyćułomnacozresztąojcowie-założycielesocjo-
logiiznakomicierozumieli.Zjednejstronyjestprawdąporzekadło,iżnŻona
dyplomatykochajakKaśkazkurnejchaty”,alezdrugiej,wrazzbiegiem
czasu,zmieniasięprzecieżwszystko,zszerokorozumianymzjawiskiemko-
chaniawłącznie.Jakwiedzastudentahistoriiniepowinnazatrzymywaćsię
wprzeddzieńwspółczesności,akonkretnienadaciekońcowejostatniegozda-
wanegoegzaminuchronologicznego,takstudencisocjologiiwinniwiedzieć,
żeformakażdegostwierdzanegoprzeznichzjawiskaewoluowała,ewoluuje
ibędzieewoluować.
Wpoczątkachmojejpracyuniwersyteckiejmyślałemnawet,żeudamisię
zbudowaćjakąśchoćbymini-placówkęomieszanymprofiluzwłaszcza,że
miałemwybitnychuczniów.Byłotozmojejstronygłębokonaiwne.Wśród
większościhistorykówważnajesthistoriajakotaka,zwłaszczauprawiana
chronologicznie,zrelatywizowanadoposzczególnychepok,nadodatekzna-
ciskiemnaczasydawniejsze.Skądinądtrzebamiećsiłęsłonia,żebystworzyć
cośnowegowstrukturzenaszychinstytucjinaukowych.Trochęinicjatyw
wzakresierefleksji,idącejprzekrojowoprzezdziejeorazłączącychdyscyp-
liny
,rodzisięwnaszymśrodowisku,aledominujepodejścieuświęconeod
Herodota.Zamiastrozbudowysocjologiihistorycznejwymiarnauczania
socjologiidlahistorykówuległzresztąradykalnemuzmniejszeniuprzynaj-
mniejwmoimpoluobserwacji.Wierzęjednak,żeniepracowałemnadar-
mo.Mamnadzieję,żeuczniowiepójdąwpożądanymprzezemniekierunku,
choćoczywiściewłasnądrogą.Możenaprzykładtęksiążkępotraktująjako
pomysłipogłębiąją.
Byzostawićśladwłasnychstarańiumocnićpostawęinnych,zdecydowa-
łemsięspisaćswojewykłady
.Oczywiściezaczęłysięonerozrastaćprzypi-
saniu.Przelewającrzecznapapierpostanowiłemzatemskupićsięnapierw-
szychzagadnieniach,jakierozwijałem.Wyszłaztegoksiążkaodefinicji
człowiekaorazonaszymprzychodzeniunaświatjakozagadnieniachnauk
społecznych.Ludziemusząsięurodzić,bynaukispołecznemiałyoczym
mówićwięctrzebaodtegozacząć.Możekiedyśudamisięwyłożyćkolej-
nezagadnienia(odpukaćwniemalowanedrzewo!).
Książkamacharaktereseistyczny
.Taklubięwykładaćitakąformęprzy-
jąłem,gdyprzekształcałemwykładwtekst.Piszącesej,aniprzezchwilęnie
pretendowałemdowyczerpaniaźródełiprzeogromnejliteraturycozresztą
byłobynierealne.Jakowykładowcaijakoautortworzyłemnapograni-
czudziałalnościzawodowejiobserwacjiżycia.Swegoczasuprof.Michał
Kalecki,ekonomista,zapytanyjakdoszedłdoswoichkoncepcji,odpowie-
dział,żezobowiązkusiedziałnażnychzebraniachizastanawiałsię,jakto
wszystkodziała(lubniedziała).Postępowałemanalogicznie,choćbezsprecy-