Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
listkowi,jakizostałwymalowanywmlecznejpiance
mojegocappuccino.Jużodtrzydziestuminutwygłaszałem
swojąprzemowęo„wysyłkowejwypożyczalniDVD”,przy
którejpomogłymiChristinaiTe.–Poprostuspróbujmy.
WyślijCDnatwójadres.Jeślisiępołamie,trudno,
będziemywiedzieć,żetosięnieuda.Jeślidotrzebez
szwanku,będzieszmiałczegoposłuchaćwewtorkowy
wieczór.
Reedświdrowałmniewzrokiem.Byłaósmarano
wponiedziałekinietylkoprawdopodobnieniespał
odczwartej,aleteżzdążyłwypićpodwójneespresso.
Terazbyłwpołowiezwyczajnejkawy.Jużkilkukrotnie
wytknąłmi,żeżadenznasnawetniewidziałDVD
naoczy.
Aja?Byłempodekscytowanyjakmałedziecko.Też
wstałembardzowcześnie,żebyposurfowaćnaLaneprzy
wschodziesłońca.Niemniejnawetkilkagodzinpóźniej,
popijająckawęnasuchymlądzie,widziałemtenswój
najnowszypomysłwoddali,jakmajaczyłgdzieś
nahoryzoncie,ledwomożliwydoodróżnienia
odotoczenia.Byłowciążjeszczezawcześnie,żeby
stwierdzić,czyudamisiępopłynąćnatejfali–aleitak
wartobyłoustawićsięwodpowiedniejpozycji.
Reedwyczułmójniepokój.
–Dobrze,dobrze–powiedział.–Dokończbabeczkę.
PoszliśmywdółulicydoLogos,sklepuzużywanymi
płytami,ipoczekaliśmyprzedwejściem,ażotworzą.
OczywiścieniemielijeszczewofercieDVD,ale
uznaliśmy,żeCDpowinnobyćwystarczającopodobne.
KupiłemskładankęznajwiększymiprzebojamiPatsy
Cline–nawetgdybymójpomysłniewypalił,przynajmniej
ktośmógłbyfaktyczniechciećposłuchaćtejpłyty.Kilka
minutpóźniejReedwyciągałpłytęzpudełka,aja
zajrzałemdoPaperVision,sklepupapierniczego,żeby
rozejrzećsięzakopertą.Kupnocałejpaczkikopert,aby
wysłaćtylkojednąrzecz,wydałomisięgłupotą,więc
wybrałemkartkę–zdwomaszczeniaczkami
wwiklinowymkoszu,wyszczekującymiWSZYSTKIEGO