Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Przedmowa
nasolidnychpodstawach,takichjakmojapracanadkończynamifantomo-
wymi,percepcjąwzrokową,synestezjączyzespołemCapgrasa.Alezajmuję
sięrównieżparomatrudnymidozdeniowaniaimniejzbadanymitematami,
takimijakgenezasztukiczyistotasamoświadomości.Tam,gdziebrakowało
wiarygodnychdanych,zdawałemsięnadomysływynikającezposiadanejwie-
dzyorazintuicji.Niemasięczegowstydzić:właśniewtensposóbzaczynasię
eksploracjadziewiczychobszarównauki.Otomotorpostępuwnauce-wsy-
tuacji,gdydanesąskąpelubfragmentaryczne,adotychczasoweteoriesłabe,
naukowcymusząrobićburzemózgów.Musimywykładaćnastółnajlepsze
aktualniehipotezy,przeczucia,naiwne,suroweintuicje,apotemłamaćsobie
głowynadichwerykacją.Tenetappojawiałsięwielokrotniewhistoriinauki.
Naprzykładjedenzpierwszychmodeliatomuprzyrównywałgodociasta,
wktóregogęstejmasiejakrodzynkizagnieżdżonesąelektrony.Kilkadziesiąt
latźniejzycywyobrażalisobieatomyjakominiaturoweukładyplanetarne,
wktórychelektronykrążąwokółjądraatomupoustalonychorbitachtaksamo
jakplanetywokółSłońca.Każdyztychmodelimiałswojezaletyikażdyzbliżał
nasniecobardziejdoostatecznej(lubprzynajmniejobecnieobowiązującej)
prawdy.Itaktosiętoczy.Nanaszymwłasnympolumoikoledzyijadokła-
damywszelkichstarań,bypogłębićpoznaniepewnychbardzotajemniczych
itrudnychdozdeniowaniazdolności.JakpowiedziałbiologPeterMedawar,
Dkażdadobranaukawyłaniasięzdobregopomysłunato,comożebyćpraw-
dziwe”.Zdajęsobiejednaksprawę,żepomimowszelkichzastrzeżeńnajpew-
niejzdenerwujęczęśćbadaczy.Ale,jakstwierdziłkiedyślordReith,pierwszy
dyrektornaczelnyBBC:DNiektórychwręcznależyzłościć”.
Młodzieńczezauroczenie
DZnaszmojemetody,Watsonie”-zwykłmawiaćSherlockHolmes,przy-
stępującdowyjaśniania,wjakisposóbtrałnadecydującytrop.Zanimwięc
udamysięwdalsząpodróżpotajemnicachludzkiegomózgu,powinienem
chybaprzedstawićpokrótceswojemetody.Określiłbymjejakowieloaspektowe
imultidyscyplinarne,motywowaneciekawościąiponawianymbezprzerwy
pytaniem:agdybytak?Obecnieskupiamsięnaneurologii,alemójromans
znaukąsięgaczasówdzieciństwa,którespędziłemwĆennaju(Madrasie)
wIndiach.Zawszefascynowałymniezjawiskaprzyrodnicze,amojąpierwszą
pasjąbyłachemia.Zachwycałamniemyśl,żefundamentalnedlaistnienia
wszechświatasąprosteoddziaływaniamiędzyskończonąliczbąpierwiastków.
źniejpochłonęłamniebiologia,pełnafrustrującychijednocześniefascynu-
jącychzawiłości.Pamiętam,jakwwiekudwunastulatczytałemoaksolotlach,
15