Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
2.Warszawaczęść1
Byłojużpóźnepopołudnie,gdyciemnymercedesmijał
północnerogatkistolicy.TużzarestauracjąMcDonald’s
Piotrspojrzałwprawoiuśmiechnąłsiędowspomnień.
Znałokolicędoskonale,botuwynajmowałswój
pierwszypokój.
DzielnicaMłocinykilkadziesiątlattemu
podwarszawskawieśwostatnimczasieprzeszławielką
metamorfozę.Pojawiłysięnowoczesneosiedla,sportowe
obiekty,zrewitalizowaneparkiiwszelkieudogodnienia,
przyciągającemłodych,dynamicznychmieszkańców.
Rozbudowanakomunikacja,wszczególnościkońcowa
stacjametra,zapewniładojazddocentrumwzaledwie
kilkanaścieminut.Wieczniezakorkowanadwupasmowa
wylotówkanadpolskiemorzeprzeistoczyłasięwwielki
węzełkomunikacyjnydziękibudowiemostuPółnocnego,
wkrótcenazwanegomostemMarii
Skłodowskiej-Curie.Piotrbyłświadkiemjego
budowy.Wielokrotniekląłnaczymświatstoi,gdyroboty
drogowewydawałysięniemiećkońca,aautobusy
itramwajejadącewstronęstacjimetranadrabiałydrogi
rozlicznymiobjazdami.Dziśjazdapotamtejokolicy
toczystaprzyjemność.
Podobnowartopamiętaćpierwsząnocwnowym
miejscu.Zeswojegopierwszegowarszawskiegowieczoru,
właśniewtymmałympokoikunaMłocinach,Piotrmiał
lukiwpamięci,ponieważzradościupiłsięizasnął
nastarejtwardejkanapie.Pamiętałnatomiastdoskonale
tenwyjątkowymoment,gdyzokienpociągupierwszyraz
ujrzałpanoramęmiasta.Wciążposiadałkolejowybilet,
zachowującgonapamiątkętamtegodnia,którytak
bardzoodmieniłjegożycie.
Warszawaodzawszebyłajegocelem.Jużjako
nastolatekrozpowiadałwszemiwobec,żechcetam
zamieszkać.Pragnąłbyćwcentrumwydarzeń.Dlaniego
stolicatoniezatłoczoneulice,pośpiechczy
wszechobecnyhałas,naktórywielunarzeka.Warszawa
toidea,szansanarealizacjęambicji,którymchciałdać