Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
iskrupulatniezaplanowałamswojąprzyszłość,stawiającnasolidny
rozwójzawodowy
.Rodziceżywiliprzeświadczenie,żetooniwybrali
mikierunekstudiów.Towymagałoniemałegowysiłkuijeszczewiększego
sprytu,alechciałamosiągnąćcoś,cobędzieprzynosiłosatysfakcjęmnie,
anietylkomoimrodzicom.Zamierzałamdołożyćwszelkichstarań,aby
byćszczęśliwą.Imuszęprzyznać,żedopewnegoczasuwychodziło
mitocałkiemnieźle.
Aleniestety,jakjużwspomniałam,życielubiłopoddawaćmnie
próbom.
Byłamjużjednąnogąnadrugimrokustudiówbiotechnologicznych,
gdydowiedziałamsię,żejestemwciąży
.Ósmytydzieńbyłidealnym
czasemnawizytęuginekologaipierwszebadanieUSG,alebyłamtak
przerażonanowiną,żeotymniepomyślałam.Mojastarannie
zaplanowanaprzyszłośćzadrżaławposadach.Pozostałomiodliczaćdni,
kiedylegniewgruzach.Jeślibraćpoduwagęprzeciętnądługośćciąży
ito,żebyłamwósmymtygodniu,topozostałomiichokołodwustutrzech.
Dwieścietrzydnidokatastrofy.
Niedecydującsięnawizytęulekarza,straciłamwięcej,niżmogłabym
sobiewyobrazić.Niemamżadnegozdjęciatlącegosięwtedywemnie
życia.Nietojestjednaknajgorsze.Mojawłasnaignorancjapozbawiła
mnierzetelnejdokumentacjimojegostanu.Ichoćmogłobysię
towydawaćmałoistotne,zaważyłonawszystkim,cowydarzyłosię
później.Nareszciemojegopopapranegożycia.
Nie,toniebyłotak,żewogólezamierzałamodpuścićwizytęulekarza.
Poprostunajpierwmusiałamtowszystkojakośpoukładaćsobiewgłowie.
Jakpogodzićtrudnestudiazjeszczetrudniejszymmacierzyństwem?
Czyaborcjaprzeszłamiprzezmyśl?Zewstydemprzyznamsię,
żeowszem.Oczywiście,żepragnęłammiećdzieci,nawetcałągromadkę,
alenaBoga,niewtamtymokresiemojegożycia!Byłamzbytmłoda,zbyt
niegotowaizbytmałoniezależna,abyzostaćmatką.
Dodziśżałuję,żepomysłusunięciaciążywogóleprzyszedł
midogłowy
.Czasamisięzadręczam,żeto,cospotkałomniepóźniej,jest
jegopokłosiem,choćwierzciemi,tobyłaprzelotnakrótkotrwałamyśl,
którazrodziłasięnaglewmoimzszokowanymsytuacjąumyśle.Jestem
pewna,żepowstaławwynikuzwykłegostrachu.Jużsamowyobrażenie
spotkaniazrodzicamiwywracałomiżołądeknadrugąstronę,
przyprawiałoonieznośnyuciskwklatcepiersiowej,niemalpozbawiało
zdolnościoddychania.Niełudziłamsię,żetobędzieprzyjemnarozmowa.
Wierzyłam,żeprzynajmniejAreksięucieszy
.Przyjegowsparciu
zaznajomienierodzicówzmoimstanemwydawałosięodrobinę
łatwiejsze.