Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Napisane,nienapisane13
obokzaledwiepomyślanychczytylkoprzeczuwanychprojek-
tów,które(zestrachu?zlenistwa?zbrakusiłlubtalentu?)
porzucane,awkońcuzapominane.Poto,byjepoznać,trzeba
zaglądaćdoMpapierówpozostałych”,uważnieinwentaryzować
całątakzwanąspuściznępisarza,przedewszystkimjednak-
czytaćmiędzywierszami.Iwtensposóbznapisanegowywodzić
nienapisane.
Imdłużejsiępisze,tymbardziejpowiększasięobszarniena-
pisanego,którejestcieniemkażdegosłowa,niejawnąstronątego,
cozyskujewkońcujakąśjęzykowąpostać.Obydwieczęścipi-
sania-spełnionegoiniespełnionego-przylegajądosiebie.Ko-
niecznajestrównowagamiędzynimi,osiąganazawszenamocy
jednorazowegoprawa.Źlejest,jeślijednastronabierzegórę.
Gdywięcejjestnapisanego,nicsłównietrzymanauwięziiwy-
dająsięonezbytlekkie,zbytwysokoszybująponadziemiądo-
świadczenia.Gdyjestodwrotnie-wówczasnadnienapisanym
unosząsiętrująceopary.Dziejesiętak,jakbyporzuconemyśli
isłowarozkładałysię,fermentowałyigniły.Jestcorazduszniej.
Inicjużnapisaćniemożna.
Znamdobrzetenstan.Pewnegodniazrozumiałem,że-jeśli
mamjeszczecokolwiekwżyciuzrobić,cośnapisać-powinie-
nemotworzyćokno,wpuścićtrochęświatła,przewietrzyćszu-
flady.
Dlaczegotakpóźno?Miałemprzecieżniejednąokazję,by
zrobićtowcześniej.Większośćtekstówpowstaławubiegłym
wieku.Niektórejeszczewjałowychlatachstanuwojennego,
awięcwepoce,wktórejnajbardziejzajmowałamnieMwładza
słowa”,wysławianawszkicachnieodwołalnieskazanychprzeze
mniedzisiajnazapomnienie5.Azatem?Najpierwniemogłem,
późniejniechciałem.
Kiedysięnaglestajewydawcą,radykalniezmieniasiępogląd
nawagęimocsłowadrukowanego.Przezostatnietrzynaścielat
byłemświadkiem,aczęstoteżsprawcąpowoływaniadopublicz-
negoistnieniakilkusetksiążek-wielkichizwykłych,przecięt-
nych.Niewieleczasupotrzebowałem,żebyzrozumieć,czymto
sięzwyklekończy.Nierazmiałemochotęwziąćautorazarękę