Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Jedziemyzmiasteczkadyliżansemwśrodę,tak
żebyśmymoglizłapaćpociągnastępnegodniarano
odpowiedziała.
Czyżtonieekscytujące?zapytałaMa,nie
oczekującodpowiedzi.Mojadroga,jasamatakbardzo
tęsknięzawaszącóreczką,więcmogęsobietylko
wyobrazić,jaktymusiszsięczuć.UcałujiuściskajMissie
odemnie.Mamteżcoś,cochciałabym,żebyśjejode
mniedała.Nieśmiałabymposyłaćżadnegowiększego
prezentu,bowiem,żesamamaszjużwystarczającodużo
dozabrania.Zrobiłamjejkoronkowąserwetkęnastół.
ZełzamiwoczachMartauściskałaMa.
Missiebędziezachwyconawyszeptałałamiącym
sięgłosem.
Pakowanieskrzyń,walizekikufrówdobiegłokońca.
Ubranianadrogęzostałynaszykowane,arozrzucone
podomuprzedmiotyorazmyślipozbierane.Marta
udzieliłaEllieitrzemchłopcomostatnichinstrukcji.
Niektórebyłykonieczne,ainneMartawypowiedziała
tylkodlaswojegowłasnegospokoju.Czułasięnieco
pewniej,powtarzającjeodnowa.
ClareiArnieodwielulatpracowalinafarmierazem
zClarkiem,więcojciecniemiałwątpliwości,żebędą
potrafilisięwszystkimzająć.Każdyznichmiałjużteraz
takżeswójwłasnykawałekziemi,alepodczasjego
nieobecnościporadząsobierównieżzdodatkowąpracą.
Poleciłim,żebypoprosiliowsparciesąsiadów,jeślibędą
gopotrzebować,aiLukebyłchętnypomócnatyle,naile
pozwolimunauka.
Nawetbezrozmawianiaotym,wszyscyrozumieli,