Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
siał,totylewytrzymał.Iani
jednegohukuwięcej.Świet-
niesprawdzałsiępodczas
patrolowaniamiasta,jak
idziałańwlesie.Zdarzało
się,żewtrakciepatrolikon-
nychpolicjanciznajdowali
wnykiwlesie.Naszczęście
konienigdysięniezraniły
pułapkami,alewielezwie-
rzynyleśnej,niestety,tak.
Alewłaśniedziękipatrolom
konnymwlasachzapobie-
ganokłusownictwu.„Don
Prawda,żeuroczy?
Camillo”totakżenieoficjal-
Fot.JoannaStojer-Polańska
nanazwajednejzalejekwlasachwokolicyCzęstochowy.Tam
końotymzacnymimieniuzrzuciłzeswegogrzbietudosiada-
jącegogowtedyGrzegorza.Coprawdamożnagousprawied-
liwiaćtym,żesarnawyskoczyłazzakrzaków.No,alejednakto
końsłużbowyipowinienbyćbardziejodważny,nawetwobli-
czunaglewyskakującejsarenki…
Innezachowania,którenieprzystająkoniomnasłużbie,
tonadepnięcienanogęgłaskającegogoczłowieka,ugryzienie
palcaczykopnięciekogośwudo.No,alenastopęnadepnąłna
pewnoniechcący,trzebauważać.Końwziąłpaleczakawałek
jabłka.Akopnięcienastąpiłonaskutekodganianiamuchyna-
trętnej,cóżżenalinii„strzału”znalazłsięakuratczłowiek…
Niesamowiteprzygody/Strona11