Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Faktyczniecharakterny,takjakpisząwmediach
zaśmiałsięlekarzdopielęgniarkistojącejobok.
Spokojnie,Spencer,wszystkociwytłumaczymy.
Najpierw,proszę,pozwólnamprzeprowadzićniezbędne
ba​da​nia.
Doktornachyliłsiękupacjentowi,patrzącwjegooczy,
jakbybyłnowymeksperymentemmedycznym.
Wy​cią​gnąłdłu​go​pisika​załsku​pićnanimwzrok.
Czydłu​go​pisjestda​lejwtwoimpoluwi​dze​nia?
Przecieżgoodsunąłeś,więcjużgoniewidzę.
Spencerbyłmocnourażony,amężczyznawbiałym
far​tu​chucośza​no​to​wał.
Wi​dziszmojepalce?
Jegodłońprzesuwałasiępowoli,azaniąpodążałwzrok
Tremblaya,jednakwpewnymmomenciedłońmedyka
rozmazałasię.Spencerzdałsobiesprawę,żejegowzrok
siępo​gor​szył.
Odmawiamdalszycheksperymentównamnie!Czy
ktośła​ska​wiepo​wiemi,cojatu​tajro​bię?!
Iznówpojawiłsiętenprzeszywającyból.Spencer
nakryłdłoniąusta,próbującpowstrzymaćnadciągające
wymioty,jednakmusięnieudało.Pielęgniarkawezwała
ko​gośdopo​sprzą​ta​niaba​ła​ganu,któryzro​bił.
Witamywświecieżywychodezwałsięktośstojący
zboku.
SpencerrozpoznałgłosJeremiegoSmitha.Uniósłwzrok,
jednaknadaltrwałwprzechylonejpozycji,wraziegdyby
znówmiałygodo​paśćwy​mioty.
Ocowamwszyst​kim,kurwa,cho​dzi?wy​mam​ro​tał.
Czypandoktormożewrócićpóźniej?Uspokojęnieco
pacjentazażartowałJeremi,cieszącsięztego,
żeSpencer,mimoprzedawkowania,wciążbywa