Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zatobątęsknię.Żebezciebieniepotrafięzawiązać
sznurowadeł.Śmiejesię.Tristanminiewierzył,więc
rozwiązałsznurowadławswoichtrampkachizażądał,
żebymmupokazała.
Żeniepotrafiszzawiązsznurowadeł?
Takprzytakuje.Zwinęłamjewkulkę
iwepchnęłammudoskarpetki.
Śmiejęsięzdziwnąulgą.
Jestemprawiepewna,żewięcejniepoproszą,
żebymznimiusiadładodajeJenna.Alemamzdjęcie.
Najwyraźniejautobusoweselfietuostatnimkrzykiem
mody.
Ooo,pokaż!
Okej.Wyślęci,jaktylkosięrozłączymy.
Rozmawiamyjeszczeprzezchwilę,potemkończymy,
azdjęciepojawiasięwchwili,gdywchodzędokuchni.
Jennauśmiechasięnanim,jakbytobyłnajbardziej
niezwykłymomentjejżycia,atowarzysząjej
Superprzystojniak,SuperlaskaiDrugaSuperlaska.
Powinnomniecieszyć,żeJennapoznajenowych
ludzi,nawiązujeprzyjaźnie.Chybajestemokropnym
człowiekiem,skorotegoniechcę,aledostrzegamtylko,
jakszybkoibezproblemowoporadzasobiebezemnie.
Wkuchnimatkasiedziprzykomputerze.Jest
naFacebooku,gdziespędzawolnyczas,gromadząc
miażdżącedowodynato,żeniejestemanitakzdolna,
anigodnapodziwujakdziecikażdegozjejznajomych.
Widzi,żetrzymamwdłonitelefon,ipyta:
CouJenny?
Okropniewyrzucamzsiebie,wzasadzieniewiem
dlaczego.