Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Bohateramitejksiążkisąludzie,którzybyliwGułagu–tymstalinow-
skim,którymterazsięnawzajemstraszymy.Jednisiedzielitamnamocy
artykułu58(
nawarcie,konwojowali,leczyli.
”
agitacjaantysowiecka”),drudzywnimpracowali:stali
GdzieśnaskrajuPetersburgakrzepkiiwysoki101-letniPawiełGalicki
wesołoopowiadał,jakbiegłpooblodzonejdrodzepodSusumanemna
spotkaniezżoną,któraprzyjechaładoniegonawygnaniepo15latach
rozłąki,ijakuczyłbyłychdyrektorówposługiwaćsiękilofem.Głęboki,
niskigłosrozchodziłsiępomieszkaniu,staruszekgłośnopopijałherba-
tę...inaglekrzyknął:
rali...”.
”
Powymierali!OniwszyscynaKołymiepowymie-
Wśródzgromadzonychturelacjisąmiędzyinnymiopowieścimalarza
oskarżonegoopróbęprzekopaniatuneluzLeningradupodmauzoleum
Lenina,księdzaopierwszejreligijnejekstazieilitewskiegopartyzanta
opierwszymzabitymczekiście.Jestmowaodyrektorzekolejowym,któ-
rywyjadałkaszęperłowąspośródswoichekskrementów,iostrażniku,
któryuczyłswojegopsagończegoSynkapodawaćłapęitropićludzi.
Sąhistoriewięźniarek,którezawijaływłosynawałeczki,żebynocąwy-
dostaćsięprzezdrutykolczastenarandkę,orazobozowejpielęgniarki
wyrzuconejzpracyzamiłośćdoskazańca.
Wtejksiążcejestzresztąwielemiłości.Jestidużośmierci.Sąpółżywi
więźniowiezlizującybrudzmebliijestpięknomuzykiCzajkowskiego
słyszanejprzezobozowygłośnik,jestciężarbryłrudyuranunataczce
ismakpierwszegokupionegonawolnościpiernika.Jestwielebólu,
światła,krwi,śmiechuiżądzyżycia.
skiepismooorientacjiliberalnejiopozycyjnej;przypisy,oileniezazna-
Tehistoriezaczęłyśmyzbierać8lattemudla
”
NowejGazety”[rosyj-
czonoinaczej,pochodząodredakcji].Wszyscynasibohaterowiemieliod
80do100lat.Wpuszczalinasdoswoichdomów,nalewaliherbatyalbo
wódkiinietylewspominali,coraczejwsłuchiwalisięwsiebie,rekon-
struowaliwłasnelosyiporazostatnizderzalisięsamizesobą,zeswoim
bólemistrachem,przedktórymiprzezcałeżycieuciekalilubdoktórych
przywykli.Ichopowiadaniabrzmiałyjaktestament;jakgdybynasam
koniecpróbowalizrozumieć,pocobyłotowszystko,żebymócztą
wiedząodejść.
Szybkookazałosię,żewiększośćbyłychwięźniównigdywcześniej
niemówiłaołagrach.Wieluznichdodziśboisięzłamaćtajemnicęmil-
czenia,doktóregozobowiązalisięwlatach50.,nierozgraniczaZSRR
iobecnejRosji,aswoichobozowychlosównieuważazazamkniętyroz-
dział.Wkażdymdomunajpierwpokazywanonamzaświadczenieore-
habilitacji,jakbytłumaczącsięzestraconychwłagrzelat.
Dlawiększościwspomnieniabyłybolesne,niektórzyprzerywaliopo-
wieśćwpołowie.Wielupłakało.Aleniewtedy,kiedymówiliogłodzie
lubgrożącejimśmierci,leczgdywspominalidozorcę,którypodrzuciłdo
celitrochętytoniu,pielęgniarkę,któranosiłalistywięźniównapocztę,
lubżonęczekającąlatami.
3