Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
RobertWójcik
„Nieznanykolortwoichoczu”
wydanie1.,luty2013
www.goneta.net
Królewnomoja,uwierzswemurycerzowi.
Niezadużowypiłeś?
Wszystko.
Wiedziałam,żetakbędzie.Ledwotrzymaszsięnanogach.
Damsobieradę.
„Malutkajestniezwykłąkobietą.Zanimrozpadłosięmałżeństwomoichrodzi-
ców,widziałemichzachowania,wiecznekłótnie,płaczmatki,dziwnezachowanie
ojca.Onajestjakaśinna,jakbynieztejplanety.Spokojnaiwyrozumiała.Przezpięt-
naścielatnigdysięzniąniepokłóciłem.Skądmatylesiły?Niepotrafiętegoproble-
muzgłębić.Mojamatkazabraniałaojcuwszystkiego,począwszyodchodzeniana
ryby,askończywszynapiciupiwa,więcstaryktóregośdnianiewytrzymał,zwinął
żagleitylegowidziano.Możechciałodnasuciec?Niewiem.Malutkanigdynaten
tematzemnąnierozmawiała.Zresztąjateżniechcęotymmówić.Mawspaniałe
wyczucietaktu,chwili.Jatakniepotrafię”.
Dlaczegonicniemówisz?
Przepraszam,zamyśliłemsię.
Lubię,kiedyrozmawiamy.Uwielbiamcięsłuchać.
Dzięki.żtrochęwypiłem…Przepraszamcię,Malutka,takwyszło.
Wszyscytutajzadużowypili.Przynajmniejtakmisięwydaje.
Maszrację.Aletotakirodzajimprezy.Wstępdopseudo-dorosłości.
Pójdziemynał?
Racja,obiecałem.
Którajestgodzina?
Trzecia.Ależtenczasleci,zdecydowaniezbytszybko.Potańczymytrochę
itrzebabędziesięewakuować,botęimprezęzamykająoczwartej.
Szkoda.
Nowłaśnie…Wszystkocodobre,cholernieszybkosiękończy.
Noriprzytuliłdziewczynędoswojegoramieniaipowolutkuzeszlinał.Sala
byłapełna.Wzasadzietoniebardzobyłowiadomo,coktotańczy.Panowałłmrok
ichaos,alenowoprzybylijakośdalisobieradę,chociażleciaładośćszybkamuzyka.
Większośćparpowolibujałasięnaboki,niektórzytkwiliwmocnychuściskachmiło-
snych,namiętniesięcałując.Chłopiecprzytuliłmocnodziewczynędosiebie,czułjej
zmysłowyzapachirysykobiecejfigury.Zaczęlisięcałować.Wpewnymmomencie
29