Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
koszulkęzokładką
Dookie
zespołuGreenDay.Chyba
miałnaimięEthan,chociażTommyniebyłpewien.
Odsunąłpismonabok.
Skądwiesz?Nigdyniepróbowałeśniczegokupić.
Obajniedoszlikliencijaknakomendęprzewrócili
oczami.
Interesujeciętylkotwojaprowizja?
Naprawdętakiwielkizciebiematerialista?
Tommywzruszyłramionami.
Kiedytrzebaopłacićczynsz,wszyscystająsię
materialistami.
Napewnomaszpreferencyjnewarunki
powiedziałchłopakwczapce,niezamierzając
odpuścić.
Tommypopatrzyłnanich,zastanawiającsię,kiedy
wkońcuudamusięichskuteczniezniechęcić.
Przychodzilituconajmniejodtygodniaichociaż
zawszezachowywałsiętak,jakbyichnatrętnepytania
iżałosnepróbyzwrócenianasiebieuwagigodrażniły,
wrzeczywistościstanowiłyonejedynąrozrywkęwjego
nudnejpracy.
Jednakoczynszumówiłpoważnie.Atoznaczyło,
żeniemiałcierpliwościdlasmarkaczymarnucych
jegoczasiniezamierzającychnickupić.
Wysokośćjegozarobkówzależałaodwyników
sprzedaży,aponieważniebyłoztymnajlepiej,Tommy
uznał,żeniemusisięstaraćirówniedobrzemoże
spędzczasnakartkowaniuniesprzedanychnumerów
„RollingStone’a”imarzeniach,żepewnegodniatrafi
najegookładkę,albonaposzukiwaniukoncertów
wsieciminimumwysiłkuzaminimalnąpłacę.