Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Judezawiązałwęzełnarozciągniętymrogukoszuli.Nicowbił
wzrokwkomunikatorinawetniemrugał.
Ja,Nicoi…BlakezacząłJudebawiliśmysiętukilkadni
temu.Próbowaliśmyskonstruowaćsamochódnapilotazezbędnych
częścikomputerowych.
Aha…
Nicomusiałwyjść,byporozmawiaćzCate,alejaiBlake
wzięliśmysamochódnajazdępróbną.Niepodejrzewaliśmy,żetocoś
złegoalbożektośmożemiećcośprzeciwko.Ale…kojarzysz
pomieszczenia,wktórychmagazynujemywyposażeniebojowe?
Kamizelkikuloodporne,zapasowąamunicjęitakietam?
Pokiwałamgłową.
Usłyszeliśmy,żezjednegoznichdochodzągłosy.Stwierdziłem,
żepewnietochłopakigrająwkartyalbocośwtymrodzaju.Czasem
siętamzaszywają,żebypoobgadywaćAlbanaalboktóregoś
zdoradców.Judezacząłsięwyraźnietrząść.Kiedyjednak
usłyszałem,codokładniemówią…Niegraliwkarty,Roo,rozmawiali
onas.TobyliRob,Jarvinikilkuichkumpli.Powtarzalitakierzeczy
jak:„redukcjapopulacjiodmieńców”i„przywrócićAlbana
nawłaściwykurs”.Dyskutowaliotym,jakzamierzająudowodnić,
żejesteśmyjedyniestratączasui…zasobów.
Poczułamprzeszywającychłód.Chwyciłamnajbliższekrzesło
iprzyciągnęłamjedoNico.Judezrobiłtosamo,wykręcającsobieprzy
tympalcedłoni.
Przyłapalicięnapodsłuchiwaniu?
Wiem,żetogłupie,alekiedyichusłyszałem,spanikowałem…
iniechcącyupuściłemsamochód.Uciekliśmy,zanimotworzylidrzwi,
alejestempewien,żenaswidzieli.Słyszałem,jakRobwołamoje
imię.
Icopotem?naciskałam.
Mójumysłłączyłfakty.Robiłosięniebezpiecznie.