Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Nie,ja…
Nigdywcześniejtegonierobili.Aonanigdytegonieżądała.Nie
przywykładotakichgestów.
Iniebyłazachwycona.Czułapodskórnyniepokój,chciała
wykrzyczeć,żepowinnizwyzywać,wypomniećjejwszystko,
cozrobiłaźle.Nadalwyglądali,jakbybalansowalinagranicyżycia
iśmierci.Byłaporażką,niebohaterką.
Cofnęłasię,asłowauwięzłyjejwgardle.Naglestojącaopodal
kobietazkapibarąpowiedziała:
Przełamałaświęzy.Dokonałaśczegoś,czegoprzezwielestuleci
niezdołałodokonaćżadnezwładców.
Islaściągnęłabrwi.
Skąd…skądwiesz?
Terranampowiedziała.
Terra?Brzmienietegoimieniabyłojakwbiciesztyletuprosto
wpierś.Skądnibyjejopiekunkawiedziałaoprzełamaniuklątw?
Idlaczegoimpowiedziała,choćIslaskazałanawygnanie?
Czyżbyprzeciwstawiłasięjejrozkazowi?Czyżbynadalprzebywała
nanowychterytoriach?
GdziejestTerra?spytałakobieta.Znikłataknagle,bezśladu.
APoppy?
Awięcnie,niemaichtutaj.
NiewiemodparłaszczerzeIsla.Rozważała,czypowiedzieć
imowygnaniu,alenajpierwchciałasprawdzićichoddanie.Czyokażą
sięlojalniwobecniej?Czywobecopiekunek,któreodnarodzinIsli
właściwiesamodzielnierządziłyDzikimi?Unieściegłowy,proszę.
Opowiedziałaimocałejreszcie.Otym,jakbyłaprzekonana,
żeprzyszłanaświatpozbawionamocy.Żeposiadaprzedmiot