Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Dlategoczęstopotempytamoróżnerzeczycioci-babci,
bojestkochanaiwszystkomitłumaczy.Apozatym
znajdujedlamniezawszeczas.Nawetjakgosamanie
ma,botaknaprawdęjestbardzozajęta.
Widzicie…Onaniemaswojejwłasnejrodziny…
Oczywiście...Manas,wieluuczniówiprzyjaciół,aletak
naprawdęjestnaświeciesama!
Kiedyśusłyszałamprzezprzypadek,jakmojamama
iprawdziwababciarozmawiały…Mówiły,żetowszystko
dlatego,żezakochałasiękiedyśwbaletmistrzuczyli
nauczycielubaletu,którywyjechałdoParyża.Tobyła
taka,jej,wielkamiłość,wiecie…Ion,tenbaletmistrz,jej
podobnozłamałserce…
Zapytałammamęwtedy,ocochodziicosiętakiego
stało.Aleniczegosięniedowiedziałam.Ababcia
powiedziała,że„jestemjeszczezamałanatakie
rzeczy”…Apozatymtoosobistesprawycioci-babci
Adelajdy.
Wiecie…Prawiesięobraziłamnamoją
prawdziwąbabcię!Niejestemtakim
znowudzieckiem!Bardzodużojużwiem
ożyciuiświecie…Apozatymdzieci,
nawetmałe,widząirozumiejąznacznie
więcej,niżsiędorosłymwydaje.Aletojużnieważne…
Dziśliczysiętylkomójprezent!
„Dziadekdoorzechów”!Taknazywasięspektakl
baletowy,któryobejrzęwwielkimteatrze.Totakiduży
istarybudynekwnaszymmieście.