Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wrednaiegoistycznanienawidzilijej.Noramiałajuż
dośćudawania,żelubiludzi.Przecieżoninienawidzilijej,
aonaich.„Tastarababamiałarację”uświadomiła
sobie,myślącowróżce.
Janaprawdęnienawidzęludzi!Tomówiąc,już
miałakopnąćkosznaśmieci,leczwdrogęweszłajej
grupkadziewczyn,będącychmniejwięcejwjejwieku.
Miałyprofesjonalnemakijażeidosyćmodneubrania(jak
naichmiasto).Wyglądałyoniebolepiejniżonawswojej
niemarkowejistarejbluziezkapturem,acoważniejsze,
żadnaznichniemiałanaczoletakiegogównajakNora.
Byłypodekscytowaneizdeterminowane,widaćbyło,
żesięśpieszą.Dwiezdziewczynzapytałyniemal
jednocześnie:
Gdziejesttencasting?Wyglądałonato,żechciały
zdobyćgłównąrolę.Norapomyślałaprzezchwilę,
poczymuśmiechnęłasięiodpowiedziała:
Przenieślisiędokina,pośpieszciesię,bozaraz
odjeżdżająpowiedziałajakdobrakoleżanka.Kłamanie
szłojejtakdobrzejakkiedyś.Wogólesięnie
odzwyczaiła.Nastolatkiodrazuwybiegłyzbudynku
ipoleciałyszukaćszczęścia,niewiedząc,żetotak
naprawdęślepauliczka.Nieminęłopółminuty,awpadły
dogłębokiejdziurynaplacubudowy.
Aua!Mojaręka!usłyszałaNora.
„Skorojaidęwdół,tozabieramichwszystkich
zesobą”pomyślała,wychodzączeznienawidzonego
studianagrań.