Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Uwagiwstępne
1.Przedmiotemtejpracysąprzemiany,jakimuległataczęśćpolskiejpoezji
powojennej,którastanowiodpowiedźdanąśmierci.Zasadniczympytaniem,
naktórenależyodpowiedzieć,jestpytanieosposób,wjakiwspółczesnaliryka
żałobnaokreślasięwobecbogatejiróżnorodnejtradycjiliterackiej:którewzor-
cebliskiesąwrażliwościtwórcówdrugiejpołowyXXwieku,aktórezostały
radykalniezmodyfikowaneczymanifestacyjnieodrzucone.Pytamtymsamym
osposób,wjakisilniespetryfikowanegatunkifuneralneobecnesądzisiaj
wświadomościtwórców(iodbiorców),ioto,jakimprzemianomulegająfor-
mygatunkowewramachpoetykidanegoautora.Któreelementyepicedialnej
tradycjigenologicznej,sięgającejstarożytności,pozostałyżywotne,którezaś
straciłyswójcharakterróżnicującyisąwzaniku.
Interesująmniezarównonieznaczneprzesunięcia,jakirewolucyjnebez
małazmiany,którymnaprzestrzeniostatnichsześćdziesięciulatulegałatra-
dycjażałobnawpoezjipolskiej;ichprzyczyny–iskutki.Wybrałamdatęza-
kończeniaIIwojnyświatowejzkilkupowodów,przyczymważniejszaniż
względyinstytucjonalneicałkowitazmianaukładużycialiterackiegojest
trwałośćwojennejtraumy,któranapiętnowałanasząliteraturę.Nowąjako-
ściąbowiem,pojawiającąsiępo1945rokuwpolskiejpoezji,jestdyskurs
„ocalonych”,którzy–wedleformułyTadeuszaRóżewicza–stawalisięodtąd
„pasterzamiumarłych”.
Rozumienietradycji,którejestminajbliższe,pokrywasięztym,jakieza-
proponowałT.S.Eliot,wPolscezaśspopularyzował,niecojemodyfikując,
J.M.Rymkiewicz.Tradycjamianowicietworzywspólnotęwybierającychiwy-
bieranych,jestprzestrzeniąwspółprzeżywaniaiwzajemnychwpływów,do
którejwchodzisięświadomie,częstoniebezwysiłku.Charakterystycznedla
badanychwierszy,poematów,zbiorówwydajemisięnietylebiernedziedzi-
czeniedoświadczeń,urastającychzczasemdoranginorm,coichodnajdywa-
nieipodejmowanie(którezawszejestwjakimśstopniuodświeżeniemizmia-
ną).Powtórzenieustępujewspółcześniereinterpretującemuponowieniu,naru-
szeniekonwencjibywanajczęstszymmiernikiemoryginalności.Postawa
ironicznaiautoironiczna,eksponowaniedystansu,poczucieobcościwobec
spetryfikowanychformwyrażaniaintymnychuczućnieoznaczająprzecież
obojętności;przeciwnie–dowodzą,iżpoeciczująsięspadkobiercamidzie-
dzictwa,któregoczęstoniechcąlubniesąwstanieprzyjąćwniezmienionej
postaci.
Kluczowarolapamięci,wzmocnionejprzezznajomość–częstonieakcep-
towanych–konwencji,pozwalamówićodialoguztradycjąnawetutych