Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
2.
Izka…o…ie…ucił!Magdatakzanosiłasięodpłaczu,
żeprzyjaciółkaniebyławstaniezrozumiećtego,cowłaśnie
usłyszała.
Poczekaj,bozacholeręnicniekumam.Powoli,wyraź-
nieibezryku.Cozrobiłikto?
Magdaspróbowałasiętrochępozbieraćiwydmucha-
łanos,kierującniestetydźwięktowarzyszącytejczynności
wprostdosłuchawkitelefonu.
Rzuciłmnie.Adam.Tenkutaspochlipywała.
To,żekutas,towiemjużoddawna.Przystojny,copraw-
da,ibogaty,alekutas.Wdodatkuarogancki,zakochanywy-
łączniewsobieiswoimaucie,czegotyoczywiścieniewidzia-
łaś.Żadnastrata.Skończzagonią.Cieszyćsiępowinnaś.
Szampanaotwierać.
Mogłaśsobiedarowaćironię.Jatuumieram.Życie
misięzawaliło.Atyjakzwyklesobiepodśmiechujkirobisz
strofowałaIzęMagda,chociażwcaleniebyłazaskoczonare-
akcjąprzyjaciółki.Taoddawnaciosałajejkołkinagłowie,że
Adamniejestjejwartimarnujeczasnazwiązek,którywper-
spektywieczasunierokuje.JaknastandardyMagdyniero-
kuje,boIzanigdyniegardziładobrązabawą.Dobrąikrótką.
Magdanależałazaśdokobietzbzikiemnapunkciedługiej,
14