Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
jakouwieczneteraz”,takżeitutajczasfizykalnytraciłnaznacze-
niuwobecdługiegotrwania,którewtymprzypadkuobejmowało
doświadczenialudzkościisztuki,gdyżtastanowiławyraztamtych.
Tenmodelskłaniałdorewizjikultowegowewszelkichawangar-
dachhasłaoryginalności,bezktóregoniepodobnasobiewyobrazić
aniewolucji,anirewolucjiwsztuce,zacierałgranicemiędzydzie-
łemwłasnymacudzym,wykazywał,żeciągłość,kwestionowana
wmodelupierwszym,możebyćpodtrzymywanaprzezzmianęi
jesttokorelacjaścisłaikonieczna.
Nagruncietegomodeludoszłodofaktycznegounieważnienia
koncepcjizakładającychlinearny,chronologicznykierunekprze-
biegów,niepodobnabyłoteżdostrzecwtym,cosięaktualniestało
gwałtownych,niczymnieuzasadnionychprzełomówczyprzewro-
tów,skoroteraźniejszość,jeślitylkodobrzesięjejprzyjrzeć,przy-
pominałapalimpsestzwielomanakładającymisięwarstwamicza-
su32.Przestałobowiązywaćtakrygorystycznyjakprzedtempodział
nauarchaistów”iunowatorów”,gdyżdlatakiegoprawodawcyno-
wejsztukiobwołanegoklasykiem,jakimbyłPaulValery,czasliczył
sięjedyniejakokorelatprzedsięwzięćtowarzyszącychpisaniujed-
negodzieła,byłtoczasciągłychprób,októrychnigdyniemożna
byłopowiedzieć,żewcześniejszebyłygorszeodnastępnych.Wtym
łańcuchudziałańbezkońcaczasfizykalnyprzestawałodgrywaćja-
kąkolwiekrolę.Powtarzającwciążtosamo,mnożącwariantyjed-
negodzieła,Księgi,októrejzaswymmistrzemMallarmémValery
nieprzestałśnić,uznajesiętylkojedenczas,któregotajnikizna
artysta,świadomyswegorzemiosła.Zmysł,któryEliotnazywałhi-
storycznymbyłuodczuciemtego,coponadczasowe,itego,coprze-
mijająceorazponadczasoweiprzemijającerazem”33.
Byćmożenietylkowtejepoce,którastanowituprzedmiot
uwagi,literaturadostarczauzasadnieńdlawłasnejkoncepcjiczasu,
jakiejnieznainna,aletylkowtej,jaksądzimy,występujerówno-
ległośćróżnychmodeliczasu,zktórymiskorelowanewyobraże-
nianatematsztuki,jejrozwoju,mechanizmówoddziaływaniaitp.
Możnateżzałożyć,żezwyklejedenzmodelidominuje,jeślitylko
zyskakonkurenta,specyfikanatomiastXXwiekujesttaka,żetrzy
ukazanetumodelewystępująłącznieinawzajemudzielająsobie
wsparcia.Gdybyrozpatrywaćjeosobno,wysnuwająckonsekwen-
cjezprzyjętychtuzałożeń,toniechybnieokazałobysię,żeniedają
sięoneuzgodnićzesobąbezpopadaniawlogicznebłędyiaporie.
32PorównanietoczerpięzC.Uhliga,op.cit.
33Tradycjaitalentindywidualny,wg:T.S.Eliot,Szkiceliterackie,redak-
cja,wybór,przedmowaiprzypisyW.Chwalewik,tłum.H.Pręczkowska,
Warszawa1963,s.3.
26