Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdział1
Laila
Odkądsięgampamięcią,loswytyczałkręte
ścieżki,oddalającmnieodmoichpragnień.
Ilekroćstawiałamopórprzeznaczeniu,wie-
działam,żemuszęjewypełnić,itozza-
mkniętymioczami.
Gnieworazżalwezbraływemnienatyle,
żewyjazdBrunonatraktowałamlekceważą-
co.Takzadecydował,ajaniezamierzałamgo
powstrzymywać.Możekierowałamnąduma,
amożetakzwyczajniepotrzebowaliśmy
rozłąki?
Podzieliłynaswydarzeniasprzedostat-
nichtygodni.ChociażnietraktowałamBru-
nonajakwroga,toztrudemprzychodziłomi
wymuszanieuśmiechuiudawanieserdecz-
ności.Boautentycznyprzyjacielniezatajałby
prawdydlawłasnychkorzyścianiniemiałby
sekretów,tylkosłużyłbywsparciemisłowem
otuchy.
Spakowałeśwszystko?Obserwując
grzebiącegowtobołkachprzyjaciela,czułam,
7