Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Uczęświadomie,awięclepiejiciekawiej
Oczywistejest,żeoliczbach,figurachiinnychpojęciachmatematycznych
inaczejuczymywprzedszkolu,szkolepodstawowej,gimnazjum,liceumiszko-
lewyższej.Mimotomatematykajestjedna.Dlategonieoddzielamwyraźnie
poziomównauczania.Niemawksiążcewielugotowychreceptdydaktycznych
czymetodycznych.MoimcelemjestsprowokowanieCzytelnika-nauczycielado
samodzielnegoposzukiwaniawłasnegostylunauczania,aCzytelnika-uczniado
stworzeniasobiewłasnegostyluuczeniasię.
Zpobieżnejlekturymożnaodnieśćwrażenie,żewksiążcenieobowiązujeteż
zasadapoglądowości.Jednakuważneprzestudiowanietreścitejzasadypozwoli
zmienićopinię.
Alenieosłowaizgodnośćzarbitralnieprzyjętymidefinicjamituchodzi.
Corazbardziejupowszechniasięopinia,żewszystkopowinnobyćgładkieipro-
ste,żewysiłekumysłowyprzyczytaniujestczymśniewłaściwym.„Jategonie
rozumiem”wołajątysiąceludzipopobieżnymprzeczytaniupoczątkujakie-
gośtekstuicorazczęściejzdumiewająsię,gdydostanąradę,byprzeczytali
jeszczeraz2.„Ach,niewpadłbymnatenpomysł!”.Rada,którejtuudzielam,nie
jestnowa.PochodzizksiążkiStanisławaGrzepskiegoz1566roku.Nanastępnej
stroniereprodukujemyprzedmowętejksiążki.
Wieledobregonapisanojużotakzwanejpolskiejszkolematematycznejlat
międzywojennych.Wpierwszychlatachniepodległości,odzyskanejpo123la-
tachzaborów,stosunkowoniewielkiejgrupieentuzjastówudałosięwywindować
matematykępolskąnapoziomświatowyprzynajmniejwdziedzinietopologii,
teoriimnogościiwpodstawachmatematyki,apotemwanaliziefunkcjonal-
nejigeometrii.Owielemniejwspominasięnatomiastoofiarnejdziałalności
dydaktycznejtakichludzi,jakSamuelDickstein,MichałHornowski,EmiliaJe-
leńska,AntoniMariaRusiecki,LucjanZarzeckiiwieluinnych.Toichpełnepasji
publikacjeiniebywałezaangażowaniespowodowaływrazzosiągnięciamina-
ukowymiżeklimatwokółnauczaniategoprzedmiotu,wokółsprawznim
związanychbyłtakdobryjaknigdyprzedtemanipotem.Wartootympamiętać.
W1919rokuLucjanZarzeckipisał:„Jednązgłównychkwestyj,októrych
zawszenauczycielpamiętaćwinien,jestdobraznajomośćtegoprzedmiotu,
któregouczyćzamierza.Jeżeliprzyjrzymysiędzisiejszejnaucewseminarjach
nauczycielskich,tołatwozauważyćmożemy,żewtychzakładachprzezdobrą
znajomośćprzedmiotuzwyklerozumiesięjegopraktyczneopanowanie.Nader
ważnąjestrzeczą,gdynauczycielpotrafiszybko,wprawnieidokładnieracho-
2Pewienstudentprzyznałmisięnaegzaminie,żeniemożeopowiedzieć,ocochodziło
wwykładziehabilitacyjnymRiemanna(cobyłotreściąjednegozpytańegzaminacyjnych),
botekstbyłbardzotrudny.„Czytałemdwarazyiniezrozumiałem!”poskarżyłsię.
Odpowiedziałem,żesamzacząłemrozumiećjakotakoposiódmymrazie.
9