Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
źrenicysłońca,zjejłonawydobywaćsięzdawałogłębokie
westchnieniepodokonanejciężkiejpracyiteraztenkolos,wieczny,
dobroczynnyżywicielnarodów,zasypiałkamiennymsnem
wyczerpanie.
TujestjegoEpos,jegonatchnienia,potężnyśpiewwheksametry
ułożony.Jakaśradość,fizycznepodniecenieogarnęłoPresleyem.
Zdawałomusię,żesięwznosiponadświatemcałym,czułsię
upojonym.
Zeszedłzewzgórzipoprzezpolaszedłprosto,zostawiając
Guadalajaranalewo.Głowamupałałaodtłoczącychsięmyśli.
Nigdynieczułsiętakbliskocelu,jaktamnawzgórzach,teraz
nawetgdyzmrokzapadałiniemógłobejmowaćokiemcałejokolicy,
natchnieniegonieopuszczało.Układałszczegóływielkiegopoematu,
czerpałjezbarwnegoopowiadaniastarca,ominionejświetności
dawnychwładcówtejziemi,ztragedyi,którazłamałażycie
Vanamiegoizjegowędrownegoodtądżycia,ztychblasków
chylącegosiędozachodusłońca,zdźwiękudzwonówkościelnych
iztychojców,którzydalipoczątekwielkiemuprzemysłowi,
produkującoliwę,winoipszenicę,takżeźródłemtegopotrójnego
przemysłubyłKościół.
Byłojużzupełnieciemno.PresleyprzybyłnagranicęosadyQuien
Saby.Niebousianebyłogwiazdami,aznichpłynęłojakby
błogosławieństwo,ukojenienaziemię,wśniegłębokimpogrążoną.
Nagletenspokójiciszazostałyprzerwane.
MiędzyosadąQuienSabe,aLosMuertosszłaliniadrogiżelaznej.
Presleymiałzaledwieczasskoczyćnabok,gdyprzemknęłaobok
niegolokomotywa.
Całaziemiadrżała,atmosferaprzesiąkniętabyłazapachemoliwy,
zkominasypałysięiskryiwzbijałsięwgóręczarnydym.
Krwawe,olbrzymieokopotworabłyszczałowoddali,ażelazne
nogitegocyklopa,okropnymzgrzytemihukiemnapełniałycałą
okolicę,
PrzypomniałsobiePresleysłowaDyka.Musiałatobyć
talokomotywa,któraodczepiłasięodpociąguwBekersfielditeraz
leciałaniekontrolowanaprzeznikogo,podrodze,naktórejumyślnie