Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Trzylataróżnicymiędzykobietąamężczyznątonie
jestdużo.Mojamamajeststarszaodtatyteżotrzy
lata.Alepoznalisię,gdyobojebylijużpostudiach.Aty
jesteśjeszczewliceum,janadrugimrokustudiów.
Westchnął.Niemogęcięwszędziezabieraćzesobą.
Iniewszystkomogęztobąrobić.Ostatniesłowa
wypowiedziałbardzocicho.
Masznamyśliseks?
Takpowiedział,patrzącmiwoczy.Bardzo
minatobiezależy.Widzęcięwmojejprzyszłości.Jako
mojążonę.Ale...
Utkwiłamwnimwzrok.
Jakotwojążonę?przerwałammu.
Tak.Chciałbymsięztobąożenić.Alejesteś
zamłodanapewnesprawy,ajapotrzebujękobiety.
Odchrząknął.Dlategoczasamispotykamsięzinnymi
dziewczynami.Jednaktylkonatobiemizależy.
Czymamrozumieć,żeprzezcałytenczas,gdysię
zemnąspotykałeś,widywałeśsięrównieżzinnymi
dziewczynami?
Spuściłgłowę.
Aletylkotysiędlamnieliczysz.Ztamtymibył
tylkoseks.
Seks?Todlaczegozemnątegonierobiłeś?Nie
jestemdzieckiem,zakilkamiesięcyskończę
osiemnaścielat.
Czekałem,stuknieciosiemnastkabąknął
niepewnie.
Akiedytyzacząłeśuprawiaćseks?
Niepamiętam...Dawno.
Notochcę,żebyśmytorobili.Niemamzamiaru
czekaćpółroku.Jeślichcesz,możemyzrobićtojuż