Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
/WstĘP
JakkolwiektemperaturadyskusjinatematodbudowyGdańskaniecoopa-
dławporównaniuzlatamidziewięćdziesiątymiXXwieku,tojednakpro-
blemwciążrozpalaemocjeiprowokujedodyskusji,wtymtakże,co
bardzoważne,dodyskusjinadewentualnąkontynuacją,korektączyuzu-
pełnieniemrozpoczętegopowojnieprocesuodbudowyGdańska.
Byćmożeokolicznościtepowinnypowstrzymaćpragnącegozachować
obiektywizmbadaczaprzedpodjęciemtakkontrowersyjnegoproblemu.
Równocześniejednakupływczasu,tychjużsześćdekadzgórą,któredzie-
nasodrozpoczęciarekonstrukcjiGdańska,umożliwiaprzyjęcietakiej
perspektywy,wktórejtowarzysząceodbudowiesporyikontrowersjeprze-
stająrozstrzygaćosposobiewidzeniacałejkwestii.
***
Rozbieżnościwocenieodbudowyujawniłysięstosunkowowcześnie.Już
w1953rokugrupahistorykówarchitekturyzwiązanychzZakłademHi-
storiiArchitekturyPolskiejPolitechnikiGdańskiej,zakwestionowała,
przynajmniejczęściowo,sposób,wjakiprowadzonoodbudowę7.Zasad-
niczokrytykadotykałaproblemulekceważeniawtrakcieodbudowywar-
7
podtymtytułemprzekształciłsięnastępniewD30Dni”).SamTuskpowojennąkoncep-
cjęodbudowyzakwestionowałdotegostopnia,żestwierdził:DGdańskprzeżyłwXX
wiekudwiekatastrofy,jednąpodrugiej,amianowiciezburzenieswegocentrumpod
koniecIIwojnyiodbudowęwduchukomunizmu”;D.Tusk,Udawaniemiasta,[w:]
ProgramożywieniaśródmieściaGdańska.Pracazbiorowapodred.G.BorosaiZ.Ga-
cha,Gdańsk1998,s.45.Niedysponująckompetencjamipolitologicznymi,nieumiem
określić,wjakiejmierzepoglądytegośrodowiskałączyłysięzjegoówczesnymlibera-
lizmempolitycznym.Jeślijednakmiałbymsobiepozwolićnawyrażeniewłasnegoprzy-
puszczenia,topowiedziałbym,żewśrodowiskutymwiekXIX(nietylkopewnie
wGdańsku)byłodbieranyjakoeraindywidualnejprzedsiębiorczości,którąwprzed-
wojennymGdańskusymbolizowaćmógłdomtowarowybraciFreymannów.Niemoż-
najednakzapominać,żetensamwiekXIXpozostawiłposobietakżewGdańsku,
licznegmachyadministracyjne,stanowiącepomnikietatyzmu.Rzeczjasnastosunkowo
nowegonagrunciegdańskimproblemufascynacjihistoryzującąarchitekturąXIXipo-
czątkuXXwieku(natematnegatywnegojejodbioruwlatachodbudowyzob.odpo-
wiednieustępyrozdziałów1,2i4niniejszejksiążki)niedasięsprowadzićwyłącznie
dokwestiipolitycznych.Wwiększejjeszczemierze,jakprzypuszczam,fascynacjataza-
sadzasięnaprzesłankachestetycznychczyswoiściehistoryczno-architektonicznych,jak-
kolwiektrzebatuwskazaćnato,żepoziomignorancjiujawnianyprzezniektórychre-
prezentantówomawianegośrodowiskawtymzakresiebywałwręczzadziwiający;
por.np.zaproponowanąprzezPawłaHuellegodefinicjęDspecyficzniegdańskiegostylu”
warchitekturze,któryjestDpołączeniemsecesji,renesansuorazbarokowegomaniery-
zmuwodmianieniderlandzkiej”(P
.Huelle,Jakpogrudzie,czyliwkilkuodsłonachrzecz
otym,wjakisposóbzeszpecićGdańskiuczynićgoarchitektonicznym,nijakimbrzydac-
twem,D30Dni”1999,nr3,s.11).Raczejnieudanąpróbęwprowadzeniawtenchaos
jakiegośładupodjąłemwartykuleCzyGdańskmaswójstyl?,D30Dni”1999,nr3,
s.26–31(nieudanązdwóchpowodów:popierwsze,redakcjawyrzuciłaakuratten
fragmenttekstu,wktórymzwracałemuwagęnakuriozalnośćformułyHuellego;po
drugieiważniejsze,wieluwyrażonychwówczastwierdzeńdziśbymjużniebronił).
PróbęzmierzeniasięzpojęciemDgdańskości”(bardzorozpowszechnionymwdyskusjach
prowadzonychokoło2000roku)podjąłemzkoleiwtekście:ProblemDgdańskości”
warchitektonicznychupodobaniachwspółczesnychgdańszczan,[w:]Gustgdański,ma-
teriałyzsympozjum23-24października2002,podred.B.DejnyiJ.Szczepańskiego,
Gdańsk2004,s.82–98.
J.Ciemnołoński,J.Habela,Z.Kwaśny,R.Massalski,R.Sołtys,J.Stankiewicz,Onowy,
piękny,narodowywswejdawnejformieasocjalistycznywtreściStaryGdańsk,DDzien-
nikBałtycki”,29,30XI,nr285s.8(dodatekDRejsy”).