Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rodziny.Wychowywałanastwardąręką.Todlatego
wmoichwspomnieniachzdzieciństwawiększąrolęgra
Teresaaniżelimojamamaczypozostałerodzeństwo
aprzecieżbyłanassiódemka!atotylkodlatego,
żemamawiększośćdniaspędzaławpracy.Teresa,choć
niebyłanajstarsza,oddawałasięopiecenademnąoraz
naszymrodzeństwem.Możnabypowiedzieć,żemama
przejęłarolęojca,aTereskazachowywałasięniczym
matka.Jakodziecko,apóźniejnastolatka,troszczyłasię
onas,pomagającmamiewcodziennymżyciu.Inawet
wtedy,kiedywżyciunaszejmamypojawiłsiędrugi
mężczyzna,Teresawciążwspierałarodziców,opiekując
sięnami.Jakwspomniałam,byłonassiedmioropięć
dziewczynidwóchcopaków.Jakojedynanie
pamiętałamojca,aleszczerzemówiąc,nigdyzanimnie
tęskniłamiteżniezależałominanawiązaniuznim
kontaktu.Tereskazawszebyładlamniedobra,czułamsię
przyniejbezpieczna.Tenaszewspólnekąpiele,któretak
miłowspominam,sprawiły,żenawiązałyśmynaprawdę
szczerąigłębokąsiostrzanąwięź,którajakmniemam,
owocujedodziś.Zperspektywyczasułezkasiękręci
woku,gdypomyślę,żeniewinnedziecięcezabawytak
bardzowpływająnanasząpsychikęipotrafią
determinowaćnaszezachowaniawdorosłości.
Towszystkojesttakieprzypadkowe,ajednakgdybysię
niewydarzyło,toktowie,czywdorosłymżyciu
byłybyśmytakbliskosiebieiczynaszekontakty
nakierowanebyłybyteraznabezinteresownąizwyczajną
pomoc.Wracamdotychchwilczęsto,zwłaszczateraz,
kiedychorobaTereskisprawia,żemomentamitrzeba
traktowaćjakdziecko.Kiedyspoglądamynasiebie,