Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
anieinnerozwiązanie”.
Wkrótcemłodychmuzykówprzygarnąłdomkulturyprzyulicy
Łowickiej,wtamtymczasiemiejscewyjątkowe,prawdziwamekkadla
adeptówsztukirockowejmieniącychsięmuzykami.Wczasachkiedy
większośćgrajkówmęczyłasięzrzężącymsprzętemzakilkazłotych,
placówkazewzmacniaczamiMarshallwydawałasięmiejscemzinnej
planety.DlamuzykówOddziałubyłatoniewątpliwanobilitacja
ibodziecdopodwojeniatwórczychwysiłków.Zwłaszczażebardzo
szybkoporazkolejnyuśmiechnęłosiędonichszczęściepokilku
próbachzyskalimenedżera.Wprawdzierówieśnikaniemającego
żadnychkontaktówwbranży,alezatoobrotnegoipełnegozapału.
Icochybawtymwszystkimnajważniejsze:zafascynowanego
artystycznymipoczynaniamipodopiecznych.
MarcinDłuskibyłniewielestarszyododdziałowców,niczatem
dziwnego,żeodrazuzaczęlinadawaćnatychsamychfalach.Jako
żefigurowałwrejestrzepracownikówdomukultury,tospotkaniebyło
tylkokwestiączasu.Pogorzelskiegopoznałjeszczezaczasówjegogry
wPająkach.Wspominatotak:„Któregośdniapojawiłsięniepozorny
chłopaczekzgitarką.
Proszępana,chętniebympograłwjakimśzespole.
JakiśczaspóźniejudzielałsięjużwPająkach.Muzycytejkapeli
mielijednakróżneproblemyijasnebyło,żedługotenprojektnie
pociągnie.NiebawempoznałemJaregoipozostałychchłopaków.
Zacząłemotrzymywaćpropozycjepracyzinnymizespołami,alenie
chciałemsięjużtegopodejmować,boniebyłemdonichprzekonany
Oddziałzachwyciłmnieodrazu.Bylimłodymichłopakami,ale
odpoczątkugraliznakomicie,bardzożywiołowo”.
Obiestronyszybkodoszłydoporozumieniainiemalzmarszu
zawarłyumowęowspółpracy.Choćsłowo„umowa”towtym
przypadkugrubaprzesada.„Oj,jakatamznowuumowa!Chłopaki
zOZpoprostuprzekazalimiodręczneupoważnienie
doreprezentowaniaichinteresówbyłatozwykłanotka,skreślona
nakartcepapieru.Ilekroćktośsięmniepytał,kimjestem,
pokazywałemmutenświstek.Najśmieszniejszewtymwszystkimjest
to,żedziałało!”
Ztymwiększąradościąkwartetmógłzabraćsiędopracy.
Szlagowskimiałjednakpewnewątpliwości,choćijemuudzieliłsię
entuzjazm.„Byłomnóstwoznakówzapytaniawkwestiitego,comamy
grać.Prawiesięwtedynierozstawaliśmydużoimprezowaliśmy,
rozmawialiśmy,aresztęczasupochłaniałynampróbyprzyŁowickiej.