Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
listodparła.
Starzecwszedłjejwsłowo.
Chciałem,żebyzostałopomnietylkoto,coważne.
Kobietagwałtowniezmarszczyłaczoło.Ożywił
przypływzłości.
Ważne?Acojest,Boluś,ważne?Obrazki?Figurki?
Kupagliny,drewna,szmat.Zakasłała.
Nowłaśnieniewiem.Zdajesię,żenic.
Wszystkoto,comamy,to,coprzezlatadłubaliśmy,
dziobaliśmy,wymienialiśmynaczynszisuchychleb,
aludziepłakali,wzdychaliiwydawałoimsię,żetocoś
zmienia...nieważne,tonieważne!ciągnęła.Aty
myślisz,żetojestnaprawdę?Spójrznanas,rozejrzyj
się.Wskazałarękąwmrok.Tojestnaprawdę.
Ciemność.Całaresztatozaledwieilustrowanadziecięca
bajkamałejOleńki,małegoBolusiasieroty.Ruchome
obrazki.
Duszawymamrotałmężczyzna.
Jakaznowudusza?Kobietadrżącymirękoma
usiłowałazapalićpapierosawyciągniętegozkieszeni
fartucha.Węże,nimfy,strzygi,wielkookiedemony
tomabyćdusza?Tacałaniedoskonałość,dziecięca
histeria,niezgrabne,mgłąprzykryte?Głosjejzaczął
lekkodrżeć.Starypiesekujejstópchrapnąłdonośnie,
niezgrabneciałkoprzeszyłsennyspazm.Zamilkła.
Ostrożniepochyliłasięwkierunkuzwierzęciaipołożyła
mudłońnabrzuchu.Mężczyznaskierowałwzrokwtamtą
stronęidostrzegł,jakbardzojejpalce,pieszczące
skłębione,zaniedbanefutro,poskręcaneisztywne.
Żyłeśnaprawdę,Boluś?Podniosłagłowę.Nie
pytamoteraz,alewcześniej.Żyłeś?Kochałeś?Dawałeś
siebiewcałościkomuś?
Mężczyznamilczał.