Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żezmieniławemniewszystko.
Nawetdzisiajmojamamapłacze,kiedyrozmawiamy
ośmierciGarry’ego.wi,żedwudziestominutowa
jazdakaretkązmieniłacałenaszeżycie.Marację,ale
równieżsięmyli.Wystarcząminuty,żebyżyciezmieniło
sięwchaos,alemojeprzepełnioneżalemsercezostało
rozdartenastrzępyprzezpięćsłów.
Nikomusięniezwierzałemztegosekretu.Przezrok
czydwapotym,jakpoznałemprawdęosobie,
wstydziłemsięswojejprzeszłości.Byłemnietylko
jedynymdzieckiem,któreniemiałowdomutaty,ale
równieżjedynymznanymmidzieckiemsamotnego
rodzica.Strumieńgości,któryprzelewałsięprzeznasz
dompopogrzebie,jużdawnoustał.Oszczędności
topniałyimamamusiałaposzukaćpracy.Gdybyła
wdomu,całymigodzinamisprzątałaisłuchałapiosenek
LionelaRichiego.Nastawiałabardzogłośnostereo
wnieskazitelniewysprzątanejjadalni.
Miałemwrażenie,żekażdyzmoichprzyjaciół
maidealnąrodzinę,aponieważwszyscychodzili
dokościoła,jateżzacząłemznimichodzić.Chciałem
byćtakijakoni.Podobałomisięteżto,żepomszy
mogłemwziąćkilkaciastek.Kazaniazabardzominie
przeszkadzały,czasaminawetczułemsięponichlepiej.
Aleto,jakludziesiędomnieodnosili,szczególniekiedy
pomszykrążyłemwpobliżustołu,jasnomipokazało,
żepatrząnamnieinaczejniżnapozostałedzieci.
Słyszałemichszeptyzaplecami,agdysięodwracałem,
szybkomilkliiuśmiechalisięfałszywie.
Mamazaczęłaodbieraćdziwnetelefony.Wkradałem
siędokorytarzaipatrzyłemnanią.Stałaprzygarbiona,