Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ZAMIASTWSTĘPU
Dzisiajzacząłempisaćcośwrodzajupamiętnika.
Podobnoczynnośćta–wdzisiejszychczasach–nie
należydonajbezpieczniejszych.Zajednozbędnesłowo
odpokutowaćmożenietylkoautor.Dlaczegowięcpiszę?
Powiedzmy,żeprzezprzekorę–mamprzecieżdopiero
siedemnaścielat.Wtymwiekupodobnowolnobyć
przekornym.Najprawdopodobniejpiszęjednakpoto,aby
cośrobićlubabymiećzłudzenie,żecośrobię.
MamtrochęnotatekzRosji–luźnych,często
niepowiązanychzesobą–stanowiącychjednak
tęchociażbywartość,żewjakiśsposóbukazująkraj,
októrymludziewiedząnapewnomniej,niżimsię
wydaje.
Pamiętnikbardziejsystematycznyrozpocząłempisać
dopieropodczaswyjazdu
z
Rosji.Aszkoda.Patrząc
zpewnegodystansu,dochodzędowniosku,żetamte
sześćlatbyłynajciekawszymokresemmojego
dotychczasowegożyciaipozostanątakiezapewne
jeszczebardzodługo.Zebranenotatki,fakty,które
zdołałemzapamiętać,orazto,cozdołałemodtworzyć
napodstawierozmów,postaramsięumieszczaćwmiarę
możliwościchronologicznie.Zdajęsobiesprawę,żenie
będęmógłuniknąćpewnychnieścisłości,właśniegdy
chodziochronologięwydarzeń.Takjednakczyinaczej,
faktypozostająfaktami.
Niektórerzeczypamiętamjakbyprzezmgłę.Inne
pozostaływmejpamięciwkształcieniezwykleostrym.
Pamiętamnietylkoto,cowydarzyłosięniedawno,ale
teżtakiezdarzenia,któresięgająbardzoodległych
czasów–wśródnichsąobrazy,którychstrzegłemdotąd
jaknajwiększejtajemnicy.