Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pospiesznieskierowałsiędoswojegomieszkania.
Najpierwwpuściłdośrodkapsa.Tenzatrzymałsię
nachodniku,odchyliłuszydotyłuiporuszyłpyskiem,
jakbywywęszyłobcyzapach.Blixmusiałprzesunąćpsa
nogąwgłąbkorytarza,bymócwejśćizamknąćzasobą
drzwi.
Cojest?spytałiodpiąłsmycz.
Terrypodreptałbeztroskodalej.Pazurystukały
odrewnianąpodłogę.
Blixpowiesiłkurtkęiposzedłzaterieremdokuchni.
Położyłrachunkinablacieinalałpsuwodydomiski.
Podgrzałresztkigulaszuzpoprzedniegodniaizjadł
jerazemzdwiemaczerstwymikromkamichleba.Zegar
naścianietykałmiarowo,przypominając
munieustannieotym,żeżycietoczysiędalej.
Terryułożyłsięujegostóp.Blixprzezchwilęrozważał,
czynieuciąćsobiekrótkiejdrzemki,aleczuł,żeitak
niezaśnie.Zamiasttegoposzedłwięcdoswojejmałej
pracowniizająłsięwiązaniemmuchy.PrzędzaAntron
Yarn,któramiałaimitowaćogonmuchycowcalenie
byłoprosteowinęłasięwokółtrzonkahaczyka.
Blixwziąłgłębokioddech,rozwiązałprzędzęizaczął
odnowa.Zzadowoleniemstwierdził,żetymrazem
wyszłolepiej.
Właśnieprzywiązałdwapawiepióradopunktu
mocowaniatużnadzadziorem,gdywkuchnizadzwonił
telefon.Blixbyłskupionynapracyiniezareagował,ale
zkażdymsygnałemjegoirytacjarosła.Wkońcutelefon
ucichł.
Blixzdążyłprzymocowaćpióradołopatkihaczyka,gdy
komórkaznowusięodezwała.