Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dawałoosobieznaćroztargnienie,jakrównieżtakie,
wktórychniepotrafiłsobieprzypomniećnajprostszej
rzeczy.Najbardziejbałsię,żedotkniegochoroba
Alzheimeraibędziesiębłąkałpomiasteczkuwkapciach
ipiżamie.
Wiedział,żeabyzatrzymaćpostępującąatrofięmózgu,
trzebazachowaćaktywność.Jeżelizmarnujechociaż
jedendzień,będzieponim.Musiałmiećjakieśobowiązki
iplanyDalekoodbiegałotoodtrybużycia,doktórego
przywykłjakomłodyiprzebojowybankowiec,
podróżującypoświecieizarządzającywiększąliczbąludzi
ipieniędzyniżniejedenrząd.Kimbyłtenzramolałystary
głupiec,gubiącyróżnerzeczyiwściekającysię
nabratankazakażdymrazem,gdytenokazywał
mużyczliwość?
Właśnietejżyczliwościniemógłznieść.Dlatego
próbowałdziałaćchłopakowinanerwyWolałbyraczej
pobićsięznim,niżbyćtraktowanyjakpółgłówek,starzec
isłabeusz.JeżeliConradokazywałcierpliwośćlubstarał
sięwczymśpomóc,byłotodlaniegorównoznaczne
zpopatrzeniemmuwoczyipowiedzeniem:„Pamiętaj,
starcze,możebyćtylkogorzej”.
Smutna,alenieuchronnaprawda.Odczasuudaru
znalazłsięnarównipochyłej.Nigdysiędotegonie
przyznał,alepowyjściuzeszpitalaczułsiętakwytrącony
zrównowagi,żezradościąprzyjąłzaproszenieConrada.
Jegopewnośćsiebiedoznałauszczerbku,alenie
zamierzałzupełniejejstracić.
Ważnympowodem,dlaktóregozdecydowałsię
zamieszkaćzConradem,byłaprzyjaźńzAliceWykeham.
Taschorowanastarakobietazrobiładlaniegowięcejniż
lekarstwaidoktorzy.Bardzomujejbrakowało.Była
jedynąosobą,zktórąmógłbyćszczery.
Prawiedochodziłjużdodomuipoprawiałpodpachą
zwójsiatki,gdysmyczFritzawypadłamuzręki.
Zjakiegośniezrozumiałegopowodugłupiemupsu
przyszłodogłowy,żebywbiecnajezdnięprostopodkoła
jadącegozbytszybkosamochodu.