Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
godniewiarygodny.Wkońcurzeszajegoczytelnikówodwiedzałakraj
nadWisłąizarazemgóry,więcpompatycznienapisanyartykułbezroz-
poznaniaterenunanicbysięniezdał.Hejterzyukatrupilibygowkomen-
tarzach,aczytającyjeszefwykopałnazbitypysk.Nawetprzyzałożeniu,
żedziewięćdziesiątprocentnegatywnychopiniipiszeopozycjaikon-
kurencja.
Coinnego,jakbyniebyłnamiejscu…Wtedywszyscyprzymykająoko…
Wzasadzieporazkolejnystwierdził,żenietegosięspodziewałpo
stolicypolskiejturystyki.JakotakiezapamiętałZakopanezmłodości.
Takteżkrzyczałyulotki.NawetnaOkęciuchybawisiałjakiśbillboard
zzeszłegoroku.Podążającjednakspacerowymkrokiemkubudynko-
wikomisariatu,niezauważyłnicnadzwyczajnego.Mijałbłotnistyni
topark,nitojakieśbłonie–samniewiedział,coztymkrajobrazem
począć.Widziałkilkabiegającychnastolatekzdużymityłkami–obły-
miraczej,rzecbymożnabardziejdyplomatycznie–alepatrzącnana-
wierzchnię…napewnoniebyłotomiejscedouprawianiasportów.
Itenaromatgnijącychodchodów.Psichjedynie,miałnadzieję…
Zmierzającpowoli,świadomiewręcz,alezmozołemwstronę
wzgórznaAntałówce,samprzedsobąmusiałprzyznać,żenabrałener-
giiwtymszarym,dusznymmieście.
Nabrałenergiidopracy.
JeszczenaWyspachświadombył,żezawód,którynietylewybrał,
ilepoprostuprzyszłomuwykonywać,zaczynałgonudzić.Toślęcze-
nieodranadonocynastronachinternetowychmiastairządu,czekając
najakieściekawelubniedopowiedzianeinfo,bezsensowneodświeża-
niepoczty,któraitaksięsamaodświeżała,woczekiwaniunajakieś
bardziejniżmniejinteresującemateriałyprasowe,zktórychmożna
bywykućjakąściekawą,godnąsprzedaniaczytelnikomhistorię.To
grzebaniewupublicznionymnawłasneżyczenieżyciuprywatnym
–20–
