Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
oczyma.Jedyniebiałystrzęppapierukiedyniekiedystawałsię
widoczny.Jeżelispoglądałemwprostnaniego,niewidziałemgo,
natomiastgdyzwracałemgokuskrajnejczęścisiatkówki,toznaczy,
gdyspoglądałemnańzukosa,mogłemgoponiekąddostrzedz.Taka
więcciemnośćpanowaławmojemwięzieniu,alistmojegoprzyjaciela
–jeżelitobyłistotnielist–przyczyniałsiętylkodospotęgowania
mojegopodnieceniaizdenerwowania,budziłbowiemwumyśle
niepokój,któregozwalczyćniemogłem.
Nadaremniewymyślałemtysiącenajniedorzeczniejszychsposobów
zdobyciaświatła–pomysłów,jakiezlęgnąćbysięmogłychyba
wniespokojnychsnachpalaczaopium–azktórychkażdy
poszczególnieikolejnowydawałsiętonajrozsądniejszy,
tonajniedorzeczniejszy,zależnieodtego,czywyobraźniaczyrozum
brałygórę.
Wreszciejednakzdobyłemsięnapewienpomysł,którywydawał
sięcałkiemrozważny.Wprostdziwiłemsię,czemujużpoprzednionie
wpadłemnatęmyśl.Rozłożyłemstrzęppapierunaokładceksiążki,
wziąłemkruszynyfosforu,zebranewbeczułceirozsypałem
jepopowierzchni,apotemzacząłemostrożnie,nieprzerwanymruchem
rozcieraćfosforpłaskądłonią.Niebawemcałakartkazamigotała
słabymblaskiem.Gdybybyłynaniejwypisanejakieśsłowa,mógłbym
jeodczytaćbeztrudności.Niedostrzegłemjednakanijednejgłoski,
papierbłyszczałnieskazitelnąbielą.Pochwiliblaskprzygasł,awraz
zagasłateżwemnieostatniaiskierkanadziei.
Jużprzedtemparokrotniewspominałem,żeumysłmój
wpoprzedzającymokresieczasubyłprzyćmiony,jakgdybystępiały.
Potem,coprawda,zdarzałysięmomenty,kiedyczułemsięzupełnie
zdrów,cowięcej,miałemsiłęienergjędodziałania.Alechwile
tebywałybardzorzadkie.Nienależyzapominać,żeconajmniej
odkilkudnioddychałemzatrutąatmosferąciasnegoWnętrza
wielorybniczegostatkuiżewciągutegoczasuwypijałemtylkobardzo
skąpeporcjewody.Podczasostatnichczternastuczypiętnastugodzin
dręczyłomniestraszliwiepragnienie–niespałemjużzupełnie.Solone
konserwy,ostroprzyprawione,służyłymiprzeważniezapokarm,
astałysięjedynąstrawąodchwili,kiedybaraninauległazepsuciu.
Wprawdziemiałemjeszczesuchary,alewłaściwiebyłyonezupełnie
bezużyteczne,ponieważobrzmiałe,wysuszonepragnieniemgardłonie
zdołałoichprzełykać.Wchwiliobecnejwstrząsałamnągorączka,
czułemsięstraszniechorym.
Totylkomożewytłumaczyćfakt,żedopieropoupływiewielu