Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rzymskiepiątki.PotemposzłamdoIzyipożyczamodniejksiążki.
Nadzisiajdosyć.Idęjeśćkolację[4].
Idącnafrancuski,
całądrogęszlocham,
bomnieniktnielubi,
bomnieniktniekocha!
Nieczuławdomumiłości.Niesiadałanikomunakolanach,nikt
jejniegłaskał,nietuliłdosnu,animatka,aniojciec.Innym
zazdrościła„wszystko-kochających,wszystko-dotykających
iwszystko-obejmującychmatek”.Takich,zktórychwieczna
tkliwośćzdawałasiępłynąć.
„Matkanigdyniemówiłaminicmiłego:żebyłamcudnajako
dzidziuś,żemiałamorzechoweoczka,żemówiłamgu-gu[5].Dla
mojejmamywszystkoopróczleżenianakanapiewydawałosię
ryzykiem!Żyłajakptak,który–razśmiertelnieprzerażony–już
nigdyniewyzbędziesięlęku”◆.Tymlękiemzarażałacórkę,
systematycznieobrzydzającjej„całenajcudowniejszeobszaryżycia.
Chroniłamniejakumiała.Taiłaprzykrewiadomościitelefony,
podsłuchiwałazłerozmowyiczytałamojelisty.Kochałammamę
inienawidziłamjejzcałegoserca.Onawyczuwałatoiprzeczuwała
całąswojąupartą,pół-inteligenckąwyobraźnią”◆.
WdomuOsieckichbyło„spokojniejakpodpaprocią,alebez
syropunazmartwienia.Miałamzimnychrodziców.Mamabałasię
życia,byłabardzopraktyczna.Niebyłociepłaunaswdomu.Może
możnaurodzićsiędrugiraz,zjakiejśinnejmatki,chlebowej
igorącej?”[6].Ojciec,posiwiały,spoglądałzimnymiszarymi
oczami.Uważała,żepoojcumatosamospojrzenie:„Aniza,ani
przeciw.Zobaczymy,damysobieradę...”[7].
Wroku1949notowaławpamiętniku:
„Przyjdzieon,wielki,opisywanywgazetach,«grywany»