Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wi​doknaprzed​wo​jennyRy​nekzra​tu​szemiprzy​stan​kiemtrans​portu
po​za​miej​skiego
ZresztąpoatakuRosjinaUkrainęwojnastałasię
nagległównymtematemnaszychrozmów.Nietylko
dlatego,żecałanajbliższarodzinanaszejnowej
koleżankiYuliizostałazastrzelonawcywilnymaucie
podczasucieczkizUkrainy.Bezprzerwyoglądaliśmy
wsiecirelacjezinwazjiizdjęciaciałnaulicach.
Codzienniebyliśmynafroncie,żyjącwkrajubezwojny.
Alebyliśmypewni,żetotylkokwestiaczasu.
Naprzerwachspekulowaliśmy,kiedynastąpinasz
konieciczybędziemytegoświadomi,jaknasi
dziadkowieipradziadkowie,którzyprzeżyliświatowe
wojny.Lubichnieprzeżyli.Czymożestaniesię
tonagle,zasprawąprzyciśnięciajednegoczerwonego
gu​zika.Na​szedzie​ciń​stwosięskoń​czyło.
Wieludorosłychkpiłoztychlęków,mówili,żenasz
strachizłynastrójwynikająztego,żejesteśmy
zepsuci,leniwiimamywszystko.Wtymczasie