Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
iziołami.Zatrzymujesięprzydrzewkuzdrobnymipomarańczami,zrywa
kilkaipodajemidospróbowania,pokazującnakaktuszerkającyprzezwy-
sokipłotodsąsiadów.
Widziszteowocenanich?Toopuncje,pohebrajskusabres,czylikwin-
tesencjaIzraelczyka:kolczastynazewnątrz,słodkiimiękkiwśrodku.No-
życzkamiścinaluizę,jaknazywajątupopularnąodmianęwerbeny,drobne
gałązkizzielonymilistkamioświeżymzapachu.Tobędzietwojaherba-
tamówizzadowoleniem.Układanatacyfiliżanki,brzdękatalerzykami,
podśpiewujepodnosemdawnepiosenkizCzęstochowy,aprzedwykona-
niemstresującejczynnościżegnasię,zerkającnamniezbłyskiemwoku
imówiąc:wimięOjcaiSyna,iDuchaŚwiętego.Amen!
IritAmielpoznawałamtrzyrazy.
Porazpierwszylatem2007rokuwmiejscumojegourodzenia,wBe-
skidzieWyspowym,kiedypokilkulatachposzukiwańudałomisiędostać
Osmalonych,byjednymtchemprzeczytaćteopowiadaniaoludziachzmia-
sta,wktórymwtedymieszkałamCzęstochowy.
Drugirazrokpóźniej,upalnegolata2008rokuwTelAwiwie,wmałej
kawiarninaAllenbyparnej,głośnejitłocznejulicy,wypełnionejprzed
latypolskimisklepami,księgarniami,urzędami.Miesiącwcześniej,wcza-
sieswojejpodróżydopolskichkorzeni,Ronit,którejmatkażyładowybu-
chuwojnywmoimrodzinnymmiasteczkuSzczekociny,zapytałaznienacka,
czyznamIritAmiel…amożechciałabympoznać,botomamajejkoleżan-
ki,odktórejRonitkupujezaprojektowaneubrania,sygnowaneimieniem
córkiAmielDitaisprzedajewswoimbutikunagłośnym,cuchnącym
jerozolimskimszukuMachneYuda.
Iritbezceremonialniekażemiwtedynazywaćsiępoimieniu,apoin-
tensywnejrozmowie,kiedyjejcórkakończyoprowadzanienasposwojej
pracowniwypełnionejubraniamiiprosi,bywybraćsobiecośnapamiąt-
kę,przyjrzymisięizapyta,czyradzęsobiezkomputerem,bowłaściwie
okazujesięonaszukakogośdopomocywpisaniuiwswoichliterackich
sprawach.Cierpliwiepoczekanamnieczterylata,zakończęswojeżycie
wPolsce,przeprowadzęsiędojejdrugiegokrajuinauczęsięjejdrugiego
języka,byzacząćzemnąwspólnąpodróżwnaszymwspólnympierwszym,
którejtopodróżywpewnymsensiezwieńczeniemczyukoronowaniemjest
taksiążkazapisnaszychlicznych,długichrozmównaprzestrzenikilku
lat,odbytychwjejogródku,wsalonie,wpracowni,czywdrodzenaróżne
spotkania,podczasktórychjejtowarzyszyłam.
9