Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Itopodczassklejanianaszychwspólnychmyśli,uczuć,pytańiodpo-
wiedzipoznałamIritporaztrzeci.Kiedynagleprzerywaławszystkoiszła
potabletkęnauspokojenie.Kiedymówiła:ntegojeszczechybaniemówiłam
nikomu”,czy:naletegoniepisz”.Kiedyokazywałosię,żenadaljestntam”,
potylulatach,ikiedyporazpierwszyijedynywidziałamłkającą,wzru-
szonąliteraturąoZagładzie.
WjejopowieściachpowtarzałysięnazwyulicNadrzecznejiGarncar-
skiej,wsąsiedztwiektórychmieszkaławczasiewojny,wgetcie,agdzieja
pokilkudziesięciulatachwędrowałamzuczniami,robiączdjęciadoprojektu
nOcalićodzapomnienia”iodkrywającznimiżydowskąhistorięCzęstocho-
wy.Wtedy,wpobliżu,stałajeszczerampaoboknieczynnejstacjikolejowej,
zktórejprzedprawiesześćdziesięciulatywysłanopociągamidoTreblinki
kilkadziesiąttysięcyczęstochowskich(inietylkoczęstochowskich)Żydów,
wtymrodzicówinajbliższychzrodzinyIritAmiel,wtedyIrenkiLibrowicz.
Tymczasemtu,wjejzalanymsłońcemizraelskimdomu,trwająsobie
spokojnie,uwiecznieninazdjęciachoprawionychwramki,stojącychnad
głowąukochanejjedynaczki.Jejwłosyzdążyłystaćsiębiałe,alewśrodku
pozostałabolesnaniepewnośćiwielenieprzemijającychpytańoprzeszłość.
Tatuśelegancki,wspartynalasce,przyokniepoprawej,nabiałych,drew-
nianychpółkachwpracowni,jakzwyklezzawadiackimuśmiechem.Mama
tużobok,polewej.Jaktoona:zamyślona,melancholijna,zapatrzonawdal.
Stojąnadksiążkamioswymwłasnymlosie,napisanymiprzezukochaną
-
reczkę,przetłumaczonyminakilkajęzyków.Okładkistanowiąjednocześnie
kolekcjęobrazówwnuczki,którejnigdyniepoznali.
ObokLolo.Macałyczasdziewięćlatiśmiejesiędoaparatunałące,
trzymającwręcerakietętenisową.PoniżejLucek,chwytazadłońIrenkę
patrzącąwdół,oślepionąsłońcem.
WprzyległymdopracownisaloniebabciaUdl.Smutna,posągowa,stoi
sobiewgablotceznaczyniami,świecamiiporcelanowymidomkami,które
zbieraćbędziejejukochanawnuczkaIrusia.
Wżydowskimkraju,doktóregouciekłabrawurowoichwychuchana
Irenka,bezpieczni.
Możenawetnieśmiertelni.
11