Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
świeżegochlebazjagodowąkonfiturą.
Wtamtejchwili,widząc,jakgłodnejesttodziecko,
Tamarapożałowała,żerankiemniedotarłado
Frau
Wachmannpojajka,ponieważwdomumiałajużmało
jedzenia.Dlaniejsamejwystarczyłobyjeszczenadwa
dni,ponieważzpowodutargającychniąwyrzutów
sumieniaitakdziobałajedzeniejakwróbelek,aleteraz,
kiedybyłatuJoasiazdzieckiem,Tamaraczułasię
wobowiązku,byoniezadbać.Musiałatozrobić.Była
towinnaDanielowi.
Chodźmyspać.Napewnojesteśjużzmęczona
zagaiła,aleJoasiazdawałasięjejniesłyszeć.
Tamaradotknęłaramieniadziewczyny,atawzdrygnęła
się,jakbynagleprzeszłypojejręceelektryzujące
dreszcze.
Chodź,malutkaśpi.Przygotujęcikąpielipołożyszsię
dołóżkadodałamiękkoTamara,patrzącwpusteoczy
dziewczyny.
PochwiliJoasianawiązałazniąkontaktwzrokowy,
jakbysłowadotarłydoniejzopóźnieniemidopieroteraz
pojęła,cosiędzieje.Westchnęłaciężkoiskinęłagłową.
Tamarapodniosłasięzławki,anastępniewzięłaJoasię
zarękęipomogłajejwstać.Twarzdziewczyny
wykrzywiłasięwjakimśdojmującymcierpieniu.Widać
było,żezmianapozycjisprawiłajejogromnyból,amimo
toJoasianiewydałazsiebieżadnegodźwięku.
Kiedyweszłydodomu,Tamaraposadziłaprzystole,
asamaposzładopokojupocynkowanąbalięiustawiła
wkuchni.Wodęnaszykowałajużwcześniej,ulewając
zniejtylkotrochę,byzaparzyćherbatyinamoczyć
chusteczkę,którąJoasiaprzetarłatwarzdziewczynki,nim
tawtuliłasięwjejwychudzoneciałoizasnęła.
Przezchwilę,gdysiedziałyrazemprzeddomem,
wodazostawionawgarzenapiecupodgrzałasięiteraz
Tamara,sprawdziwszyłokciemjejtemperaturę,uznała,
żejestidealnadokąpieli.Przelaławodędobalii,poczym