Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zupełniejakbymusłyszałamojąmamę.Charlie
widelcemodłupałaodrobinępolewyczekoladowej
zciastaioddałaBelindzietackę.Straszniesiębałam,
żezawiodę.
Belindadokończyłaciasto,poczymskomentowała:
Ajaprzeraźliwiebałamsiętwojejmamy.Kropka.
Charlieuśmiechnęłasipołożyładłońnabrzuchu,
wktórymczekoladowapolewawyczyniałaharcejak
łupinkaniesionafalątsunami.
Dobrzesięczujesz?zapytałaBelinda.
Charlieuniosłarękę.Mdłościpojawiłysiętaknagle,
żeniezdążyłanawetzapytaćołazienkę.
Belindaokazałasiędomyślna.
Wkorytarzupo…
Charliewypadłaześwietlicy.Zatykającustadłonią,
otwierałakolejnedrzwi.Jedengabinet.Drugi.
Zostatnichdrzwinakońcukorytarzawyłoniłasię
nastoletniaskautka.
Och!zawołała,uniosłaramionaicofnęłasię
oddrzwi.
Charliewpadładopierwszejzbrzegukabiny
iwyrzuciłazawartośćżołądkadotoalety.Odruch
wymiotnybyłtaksilny,żewycisnąłjejłzyzoczu.
Złapałasiękrawędzisedesu.Spaliłabysięzewstydu,
gdybywiedziała,żektokolwieksłyszyodgłosy,jakie
zsiebiewydawała.
Ktośjednaksłyszał.
Proszęszanownejpanizwróciłasiędoniej
nastolatka,cojeszczepogorszyłosprawę,ponieważ
Charliebyłazamłodana„szanownąpanią”czy
dobrzesiępaniczuje?