Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROK2010
ROZDZIAŁ1HELENA
Zpokojunapiętrzeoddłuższegoczasusłychaćbyło
głośnyszloch.Staruszkapowoli,zniemałymtrudem
wspięłasięnagóręicichutkozapukaładodrzwiwnuczki.
Odejdź!Niemamochotynarozmowę!usłyszała
zapłakanygłos,wktórymbrzmiałyporównorozpacz
izłość.
Kobietawolnootworzyładrzwiimimozakazuweszła
dotonącegowmrokupokoju.Usiadłanałóżku,naktórym
wpozycjiembrionalnejleżałamłodakobieta,idelikatnie
zaczęłagłaskaćgłowęzrozsypanyminabokachjasnymi
lokami.
Odejdź!Dziewczynaodtrąciładłoństarszejkobiety
iostentacyjnieodwróciłasiętwarządościany.Czy
tynierozumiesz,żechcębyćsamazmoimbólem?!
krzyknęła,zatapiająctwarzwpoduszce.
Wiem,kochanie,żetoboli,izpewnościądługonie
przestanie,alejesteśjeszczetakamłodziutka,będziesz
miałainnedzieci,ato,pozwól,abyspokojnieodeszłopod
opiekęPana.