Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Powoli,powolitenlistpotozaczęty,bycidonieśćopostępachmojej
choroby,stałsięwytchnieniemdlaczłowieka,któryjużniemaenergii
potrzebnejdozajmowaniasięprzezczasdłuższysprawamipaństwa,
pisanąmedytacjąchorego,którysłuchaswoichwspomnień.Mam
terazzamiarzrobićcoświęcej:postanowiłemopowiedziećcimoje
życie.Racja,ułożyłemwzeszłymrokuoficjalnesprawozdanie
zmoichpostępków,wktóregonagłówkuumieściłswojenazwiskomój
sekretarzFlegon.Kłamałemtam,jaksiędałonajmniej.Dobro
publiczneiprzyzwoitośćzmusiłymniewszelakodozmieniania
układupewnychfaktów.Prawda,którąchcętutajpokazać,niejest
szczególniegorszącaalbojestniątylkowtymstopniu,wjakimkażda
prawdajestzgorszeniem.Niespodziewamsię,żetwojesiedemnaście
latcośztegozrozumieją.Chcęcięjednakpouczyć,możeiurazić.
Twoipreceptorzy,którychsamwybrałem,daliciedukacjęsurową,
kontrolowaną,zabardzomożechronioną,poktórejsięwsumie
spodziewamdużodobregodlaciebieidlapaństwa.Dajęcitu,jako
korektę,opowieśćpozbawionązgórypowziętychmyśli
iabstrakcyjnychzasad,opartąnadoświadczeniujednegoczłowieka,
którymjestemjasam.Niewiem,dojakichwnioskówdoprowadzi
mnietoopowiadanie.Liczęnatobadaniefaktów,żebysięsamemu
określić,możeiosądzić,aprzynajmniejżebysięsamemupoznać
lepiejprzedśmiercią.
Jakwszyscy,mamnasweusługitylkotrzysposobyocenyludzkiej
egzystencji:badaniesiebie,najtrudniejsząinajniebezpieczniejszą,ale
teżinajpłodniejszązmetod;obserwacjęludzi,którzytakpostępują
najczęściej,byukryćprzednamiswesekretyalbokazaćnamwierzyć,
żejemają;orazksiążki,zosobliwymibłędamiperspektywy,które
rodząsięmiędzywierszami.Przeczytałemmniejwięcejwszystko,
conasihistorycy,nasipoeci,anawetinasinoweliścinapisali,choć
ciostatnimająreputacjęfrywolnych,izawdzięczamim,byćmoże,
więcejinformacji,niźlimichzebrałwrozmaitychsytuacjach