Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zaśznajomośćmnienamojejkąpieli,iwszelkieusiłowanie
dowiedzeniasięczegoświęcejszybkorobiwrażenieniedyskrecjitak
nacesarzu,jakinaniewolniku.Niemalwszystko,cowiemyoinnych,
jestzdrugiejręki.Jeśliprzypadkiemczłowiekspowiadasię,broni
swojejsprawy;jegowłasnaapologiajestjużgotowa.Jeśli
goobserwujemy,niejestsam.Zarzucanomi,żelubięczytaćraporty
rzymskiejpolicji;dostarczająminieustannychpowodów
dozdziwienia;przyjacieleczypodejrzani,nieznajomiczyznajomi
zdawna,ludziecimniezadziwiają;ichszaleństwasłużąmoim
zausprawiedliwienie.Nieznużenieporównujęczłowiekaodzianego
zczłowiekiemnagim.Aleteraporty,taknaiwnewszczegółach,
powiększająstosymoichakt,bynajmniejniepomagając
miwwydaniukońcowegowerdyktu.To,żejakiśurzędnik,zpozoru
taksurowy,popełniłzbrodnię,bynajmniejniepozwalamilepiej
gopoznać.Zostajęztakąchwiląpostawionywobecdwuzjawisk
zamiastjednego,pozoruurzędnikaifaktujegozbrodnii.
Jeślizaśidzieoobserwowaniesiebie,zmuszamsiędotegochoćby
poto,bydojśćdoładuzosobnikiem,przyktórymbędęmusiałżyć
dokońca,alenawetbliskosześćdziesięcioletniazażyłośćkryje
wsobiejeszczedużemożliwościomyłki.Wznaczeniunajgłębszym
mojaznajomośćsiebiejestniejasna,zewnętrzna,niesformułowana,
okrytatajemnicąjakwspólnictwowzbrodni.Wznaczeniunajbardziej
bezosobowymjesttakchłodnajakteorieliczb,którewypracować
byłbymwstanie:zużywammojącałąinteligencjęnaoglądanie
zpołożonegonajdalejinajwyżejpunktumegożycia,którestajesię
wówczasżyciemcudzym.Aletedwiemetodypoznawaniatrudne
iwymagająjednazejściawsiebie,drugawyjściapozasiebie.Przez
bezwładstaramsię,jakwszyscy,zastąpićjeśrodkaminajczystszej
rutyny,ideąmegożyciaczęściowozmodyfikowanąprzeztenjego
obraz,jakisobietworzyogół,przezsądygotowe,czyliźle
przykrojonejakgotowywykrój,doktóregoniezdarnykrawiec