Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdział1
Ali
–Zanowystart!–krzyknęłaEmi,wznosząckolejny
toast.
Dziśoficjalniestałamsięrozwódką,cowraz
zprzyjaciółkamiświętowałyśmywLizardKing,naszym
ulubionymklubie.
–Obymdałaradę.–Uniosłamswójkieliszekzmojito,
przyłączającsiędotoastu.
–Adlaczegomiałabyśniedać,skarbie?–zapytała
zdziwionaOli.–Dajeszponadpółroku.Beztegopalanta
będzieciiłatwiej,ilepiej.Itobie,iFraniowi–westchnęła.
–Ali,przecieżterazzaczęłaśwkońcuoddychać.Artur
uzależniłcięodsiebie,alenawettwójsynzrozumiał,
żebezniegojestwamspokojniej.
Toprawda.Artur,terazjużmójbyłymąż,odkilkulat
zachowywałsiębardzozaborczo.Wymagałuwagi,
poświęcenia,żonywdomuprzygarach,awzamiannie
dawałnic,tylkomiałpretensje.Owszystko.Oto,
żepracuję,żezamałopoświęcammuuwagi,
żezaskromnieosiebiedbam.Wedługniegopowinnam
tylkoleżećukosmetyczki,doczepiaćregularnierzęsy,
przedłużaćpaznokcieiwierniestaćprzynimjakoozdoba,
awwolnymczasieprać,gotowaćisprzątać.Syna
zaniedbywałnarzeczwypadówzkumplami,któretrwały