Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
9
Niezbytprzyjaznąrozmowęprzerwałgrubymężczyzna
wskórzanejkamizelcejednegoznajwiększychgangówmo-
tocyklowychKrólestwa.Zanimstałakilkuosobowaobstawa.
–Ślicznotko,czytenpajacciprzeszkadza?–zapytał
zuśmiechem,którywjegomniemaniubyłuwodzicielski.
Alinepodjęłaszybkądecyzję.Niepostrzeżenieschowała
nóżdorękawa.
–Tak,chłopcy–uśmiechnęłasięsłodkodogrubasawskó-
rze–możeciesięnimzająć?
–Pewnie,malutka.–Posłałjejcałusaigwizdnąłnaswo-
ichkolegów.
Micheluniósłbrwi,lekkozaskoczonyobrotemsytuacji,
aleabsolutnieniewyprowadzonyzrównowagi,jakbyzupełnie
niezauważyłotaczającychgoniespieszniemężczyznznożami
iłańcuchamiwdłoniach.SpoglądałtylkonaAline.Wwyrazie
jegotwarzydostrzegałacieńuśmiechu.
Wspomnienietegouśmiechuzabrałazesobąwdrogę.
Nieczekałanarezultatstarcia.Niechciałanatopatrzeć.Za-
startowałamotocykliodjechała,nieoglądającsięzasiebie.
Wiedziała,żebędziemusiałazrobićwieleróżnychpętli,zanim
wrócinadrogęwiodącąnaPółnoc.
Dzieńwcześniej
Królestwo,FrontPołudniowy
200kilometrównapołudnieodMire-Mareil
MichelDelacroixsiedziałzatopionywraportachprzysta-
rymdrewnianymbiurkuwsiedzibiedowództwa.Namoment
zamknąłoczyipotarłczołozezmęczenia.Tojużdrugimiesiąc
wojnyicesarskielotnictwonieźledawałoimwkość.Naszczę-
ścieKrólestwozyskałoprzewagęnalądziedziękiinformacjom
zdobytymprzezjegomałąAline.Udałoimsięzidentyfikować
iusunąćopozycjęwMandoriiinspirowanąprzezCesarstwoito
ważnepaństwo-miastoznalazłosięznówpodpełnąkontroląKró-
lestwa.Należałosięterazskupićnaprzerwaniublokadymorskiej.