Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wojskaipodnieśliich„larésistance”.KaitońskagenerałSun
Mulanobawiałasięatakugargantuańskiegopretendenta,
zkoleiYurviet,GoldoaiIltharzgłosiłychęćdoudziałuwpo-
tencjalnychwalkachpodrugiejstronie.
Naglewłączyłsięnajbardziejniepokojącyalarm,apasy
bezpieczeństwaciasnoprzytłoczyłypasażerówdosiedzeń.
-Wykrytopocisk!-krzyknąłszofer,poczymzgasiłsilnik
pojazdu.
Następnieaktywowałsystemszybkiegochłodzenia,
achmuraskroplonejparyosłaniałagoprzedczujnikamira
-
kietywystarczającodługo,bytaprzeleciałatużnaddachem.
Kilkanaściemetrówniżejpowróciłdolotu,obserwującwybuch
fuzyjnynaścianiearkologii,któryniezadałjejniemalżadnych
obrażeń.
-Ktocięnauczyłpilotować?-spytałzuznaniemAdam.
-PanGrzegorzKoryski.Byłemwśródjegopierwszych
uczniów.
Wtemprymarchaotrzymałwiadomośćodjednegozod-
działówswojejobstawy.
-Mamygo…Nie,czekaj…Otrułsię…
-Nieistotne.Potrzebujęwaswwindziekosmicznej,będę
tamzapięćminut.
Celempodróżybyłrozległy,kilkupiętrowykompleks,
obudowanywokółgrubegonakilkametrówsznuraznano-
rurekwęglowych,któryciągnąłsięwysokoponadchmury.
NalądowiskuczekałojużczterechczłonkówPrymarszej
Obstawy.BylitonajwierniejsiżołnierzeProtektoratu,prze-
wyższającydoświadczeniemiumiejętnościąnawetdiuków-
-protektorów.Ichwspomaganepancerzeozdobionebyły
białymzłotemizłocistąwłókniną,dooburamionzaśprzy-
twierdzonoimtarczezkompozytuCTN,rozkładającesię
niczymwachlarz.
7