Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zaradzę.Mów,mówmójsynu.Możesięjakikrokodylukaże?klinga
dobra,boomojerogiostrzona;o!twardejamamrogi.
IChicotusiadłnakrześle,wziąwszyszpadępomiędzynogi,którą
zwinąłjakwęża,symbolpokojunalasceMerkurego.
Ostatniejnocy—mówiłHenrykspałem.
Ijatakże—przerwałChicot.
Naglejakiśoddechmięowiał.
Możezgłodniałypiesdotknąłtwej...
Przebudzamsięiczuję,jakwłosypowstająminabrodzie
podmaską.
Wybornie!znowuprzerwałChicot,poprawiającsię
nakrześleiopierającsięnarękojeściszpady.
Wtedy—mówiłkróldalej,aległosemtakdrżącymicichym,
żeChicotledwiedosłyszał;wtedyjakiśtajemniczygłosrozległsię
popokojuiwstrząsnąłmymmózgiem.
Głoskrokodyla?Tak,czytałemwpodróżachMarkaPolo,
żekrokodylmastrasznygłos,naśladującykrzykdzieci;aleuspokójsię
mójsynu,jakprzyjdzie,zabijemygo.
Słuchajwięc.
Słucham—rzekłChicotbędęsiedziałspokojnie,jakzaklęty.
Henrykmówiłponurymgłosem:
Nędznygrzeszniku—mówiłgłos.
Togłosmówił,aniekrokodyl—przerwałChicot.
Nędznygrzeszniku—ciągnąłkról—jestemwyższymgłosem.
Chicotpodskoczyłistanąłnakrześle.
A!Chicot—mówiłHenryktostrasznygłos.
Pięknygłos—przerwałChicot—podobny,jakpismomówi,
dotrąby.
Wtejchwilidałysięsłyszećnastępującewyrazy:
„Czyjesteś?czysłyszysz,zatwardziałygrzeszniku,czychcesz
trwaćwtwoichnieprawościach?“
PrawdarzeczeChicottengłoscośprawdęmówi.
Potem—mówiłkról—tysiącezrobionomizarzutów,awszystkie
okropne.