Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wpołudniowychWłoszech,gdzieśmyposiadaliodziedziczoną
postryjuwinnicę,którąojciecchciałsprzedać,awłaśniezdarzałsię
kupiec.Formalnościzatrzymałynastamparętygodni,wciężkich
warunkach,bośmytrafilinawyjątkowociężkązimę,która
wnieogrzewanymhotelubardzosięnamdaławeznaki.Ojcieczaczął
niedomagać,jadygotałamzchłodu,iiletylkomogłam,siedziałam
przykominku,wktórympaliłosiętrochękorzeniiszyszek.
ItamprzytymkominkupiszącrazdoRodziewiczówny,rzuciłam
jejmyśl,którastałasiędlanasźródłemwieluradości,apóźniej
stworzyłajednąznajmilszychinajbardziejkochanychjejpowieści:
Latoleśnychludzi16.Zaproponowałamjej,żebyonagdzieś,
whruszowskimlesiepostawiłachatę,gdziebyśmymogłyjeździć,
przesiadywaćpotrochęiżyćleśnymżyciem.Myślzostałaprzyjęta
entuzjastycznieiodwrotnąpocztąotrzymałamzapewnienie,
żezwiosnąchatkastanie,ajaześlicznegomołodowskiegodworu
będędoniejprzyjeżdżać,trochęjakMariaAntoninadoPetit
Trianon!17Ucieszyłamsię,żemójpomysłtakdobrzezostałprzyjęty,
iodtądczęstowlistachbyłaonimmowa.
Poparutygodniachsprzedażwinnicystałasięfaktemdokonanym;
wracaliśmynaRzym,gdzieznalazłammojąsiostrę,zktórączasjakiś
wkochanymRzymiespędziłam,późniejwMentonie18spotykałyśmy
sięzRodziewiczówną,któraparęmiesięcyzimowychnapołudniu
spędzała.Oprojekcieleśnejchatymówiłyśmyjużwtedyjakofakcie
postanowionymiktóryladachwilastaniesięrzeczywistością.
SiostramojazostałajeszczezojcemwMentonie,
amywracałyśmyrazemdokraju,spędziłyśmykilkadniwślicznej
Lucernie19,iwpierwszejpołowiemarcastanęłyśmynaPolesiu.
Wpierwszychdniachkwietniaotrzymałamwezwanieprzyjazdu
doHruszowej,dlaobejrzeniarazemmiejscawybranegonabudowę
chatkiizostałminazawszewpamięciobrazsłonecznegodnia